Autor
Wiadomo¶æ
Nihilist napisa³/a:
Właśnie takiego wyliczania ofiar co do każdego mocarstwa chciałem uniknąć gdy odniosłeś się do mojego postu na początku, uważam to za zbędne i każde ludobójstwo jest złem. Wymieniając ofiary działań USA chciałem tylko podkreślić w naszej dyskusji, że nie należy popadać w zbytni entuzjazm wobec USA, bo też swoje za przysłowiowymi uszami mają.
Nihilist napisa³/a:
Chodziło mi o to, że sytuacja do pewnego czasu była oczywista - Niemcy wygrają wojnę, dysponowali niesamowitą technologią, a siłę ich armii pokazały chociażby lata 39-40
Nihilist napisa³/a:
Niemcy byli ogromną potęgą i wszystko wskazywało przez długi czas, że wojnę wygrają - dlatego napisałem, że wygrać ją powinni.
Nihilist napisa³/a:
A z książką, którą podałem chętnie się zapoznam i wtedy może przedyskutujemy ten temat, oczywiście jeżeli zluzujesz pośladki.
Nihilist napisa³/a:
W ogóle od pewnego momentu mam wrażenie, że zaczął popełniać jeden krytyczny błąd za drugim.
Nihilist napisa³/a:
Wydaje mi się, że dużo wynalazków było wtedy w fazie testów i gdyby wojna potrwała jeszcze trochę Niemcy mogliby wygrać wojnę nie tyle taktyką co zdolnościami swoich inżynierów
$karbówka napisa³/a:
Podobnie jak Polska.
$karbówka napisa³/a:
zacząłeś urządzać tutaj anty-amerykańskie tyrady jak jakiś opętany lewak.
$karbówka napisa³/a:
było już pozamiatane
$karbówka napisa³/a:
II wojnę światowa wygrały dwa kraje - USA i ZSRR,
$karbówka napisa³/a:
Co do Cold Harbor, zdecydowanie jak się interesujesz wojną secesyjną, polecam serię "Emerging Civil War" i książkę "Hurricane from..." rozwiewa wiele mitów na temat Granta.
$karbówka napisa³/a:
Potem zaczął się wtrącać we wszystko, sytuacja go przerosła, gubił się, nie uczył na błędach, wpadał w histerię, lekomanię, nie kontaktował, oskarżał o tchórzostwo itp... pomagał Aliantom i ZSRR jak tylko mógł.
Nihilist napisa³/a:
No właśnie, a kto wie co by było jakby wojna się trochę jeszcze rozłożyła w czasie
Nihilist napisa³/a:
Jak spojrzysz teraz na Niemcy i Unię Europejską to idzie się zastanowić czy paradoksalnie najlepszego interesu nie zrobił na tym ten, kto pozornie przegrał.
$karbówka napisa³/a:
niemiecka, zaczęła dawać plony w postaci świetnej broni
philosophus napisa³/a:
Dodajmy że była to technologia uzyskana po prostu wielkim nakładem środków, kiedy Alianci szli po prostu w masową produkcję.
philosophus napisa³/a:
Nie byli w stanie wprowadzić napędu dieslowskiego do czołgów, co by im znacznie ułatwiło zaopatrzenie w paliwo i zmniejszyło podatność na pożary
philosophus napisa³/a:
Nie mieli czołgu który by się nadawał na rosyjskie bezdroża.
philosophus napisa³/a:
Porsche-Tiger który bez wieży wszedł do użycia jako Ferdinand-Elefant, nie miał gniazd karabinowych które czołg mieć powinien, a jako taki był projektowany- co dowodzi jaki burdel tam panował- konstruktor nie wiedział co jest potrzebne na polu bitwy.
philosophus napisa³/a:
Czasami niemiecka technologia miała wprost absurdalne skutki, i nie mówię tutaj o bezużytecznym Mausie
philosophus napisa³/a:
a pozostałych 11 pod Oględowem napotkało na opór w postaci 1(!) T34/85 który strzelając z ukrycia rozwalił 3 czołgi, uszkodził czwarty, a następnie z plutonem piechoty wpadł do wsi i zdobył kolejne trzy czołgi. Piekielnie kosztowne w projektowaniu i produkcji maszyny miały do rozwalenia jedną przestarzałą masówkę o dwie klasy lżejszą i jedyne co uzyskały, to przekazanie Rosjanom swojej dokładnej specyfikacji.
$karbówka napisa³/a:
I ułatwiło ich używanie w czasie rosyjskiej zimy.
$karbówka napisa³/a:
Mieli, ale czeskiej produkcji.
$karbówka napisa³/a:
Tak, ale to była zasadzka, z bliskiej odległości - można to rozgrzeszyć.
philosophus napisa³/a:
Jednakże ten czołg był po prostu za drogi i za ciężki.
philosophus napisa³/a:
Broń powinna zachowywać balans między jakością i kosztami, bo później wychodzą takie kwiatki że się robi superbroń którą się głupio traci i która w dodatku jest bardzo zawodna.
philosophus napisa³/a:
Też mieli np. KV6, a potem już nie wymyślali kolosów, tylko KV85, IS1, IS2, bardzo racjonalne projekty.