Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2011-07-07, 23:01
rumble napisa³/a:
Któraś tu napisała, że nie lubi jak facet nie chce się dla niej zmienić, to ja się pytam, jaki normalny facet zmieni się specjalnie dla kobiety. Facet, który odmawia sobie tego co robił na co dzień tylko dla tego bo jego nowa 'dziewczyna' sobie tego życzy dostaje plakietkę od wszystkich z napisem 'Pantoflarz' i wychodzi na idiotę.
Jak to kobiety pewnie często mówicie; niema mężczyzn idealnych, a no nie ma i ja jestem też dobrym tego przykładem. ¯adna z was nie powinna żądać od chłopa aby ten się dla niej zmienił, aby stał się takim wiernym pieskiem. Każdy ma wady, możecie chcieć aby chłopak odzwyczaił się jakiejś jednej rzeczy a resztę jego wad musicie niestety zaakceptować, bo same lepsze nie jesteście. :)
Ja o tym pisałam :)
Tu nie chodzi o nie wiadomo jakie zmiany, tylko zmiany na lepsze. Bo to, że dziewczyna chce, aby jej chłopak, np. przestał palić oznacza, że się o niego troszczy. Nikt tu nie chce robić z Was, panowie, pantoflarzy ani wiernych piesków. Nie burz się tak, chłopcze :) Najpierw trzeba było przeczytać dwa razy i zrozumieć sentencję tej wypowiedzi. My rozumiemy fakt, że nie ma mężczyzn idealnych - kobiet też nie. Mój obecny chłopak zmienił się dla mnie, choć nieznacznie, bo wielka zmiana była zbędna i jakoś żaden z jego kumpli nie uważa go za idiotę. Ba, jeden, który jest zresztą również moim kumplem zwierzył mi się, że sam chciałby żeby go ktoś ogarnął tak jak to ja zrobiłam z Moim. I żadnych warunków też nikt nie stawiał. Więc... :)
"niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie..."
Wys³any: 2011-07-08, 00:25
sheilven napisa³/a:
rumble napisa³/a:
Któraś tu napisała, że nie lubi jak facet nie chce się dla niej zmienić, to ja się pytam, jaki normalny facet zmieni się specjalnie dla kobiety. Facet, który odmawia sobie tego co robił na co dzień tylko dla tego bo jego nowa 'dziewczyna' sobie tego życzy dostaje plakietkę od wszystkich z napisem 'Pantoflarz' i wychodzi na idiotę.
nie wychodzi na idiotę, ale jest idiotą. nie chciałabym, żeby facet był do tego stopnia we mnie zapatrzony żeby się wyzbył kolegów, alkoholu, fajek. co dalej- rzuć się pod pociąg. kochanie, oczywiście, już skaczę.
facet nie może być słodziakiem. od lukru się tyje.
A ja myślę,że dopóki jest to zmiana właśnie w takim stylu, że rzuca fajki,alkohol albo złe towarzystwo,w porządku. Bo przecież można zmienić dzięki nowemu partnerowi priorytety, przecież zmieniamy je głównie dzięki nowym znajomościom. Ale pod warunkiem,że jest to świadoma decyzja i własna. Bo jest różnica między podjęciem decyzji pod wpływem kogoś a pod wpływem czyjejś presji.
Chodzi po prostu o to,aby chęć zmiany wynikała z własnej inicjatywy:)
Wys³any: 2011-07-08, 00:59
kp816 napisa³/a:
sheilven napisa³/a:
rumble napisa³/a:
Któraś tu napisała, że nie lubi jak facet nie chce się dla niej zmienić, to ja się pytam, jaki normalny facet zmieni się specjalnie dla kobiety. Facet, który odmawia sobie tego co robił na co dzień tylko dla tego bo jego nowa 'dziewczyna' sobie tego życzy dostaje plakietkę od wszystkich z napisem 'Pantoflarz' i wychodzi na idiotę.
nie wychodzi na idiotę, ale jest idiotą. nie chciałabym, żeby facet był do tego stopnia we mnie zapatrzony żeby się wyzbył kolegów, alkoholu, fajek. co dalej- rzuć się pod pociąg. kochanie, oczywiście, już skaczę.
facet nie może być słodziakiem. od lukru się tyje.
A ja myślę,że dopóki jest to zmiana właśnie w takim stylu, że rzuca fajki,alkohol albo złe towarzystwo,w porządku. Bo przecież można zmienić dzięki nowemu partnerowi priorytety, przecież zmieniamy je głównie dzięki nowym znajomościom. Ale pod warunkiem,że jest to świadoma decyzja i własna. Bo jest różnica między podjęciem decyzji pod wpływem kogoś a pod wpływem czyjejś presji.
Chodzi po prostu o to,aby chęć zmiany wynikała z własnej inicjatywy:)
Dokładnie. £adnie to ujęłaś.
"niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie..."
Wys³any: 2011-07-08, 12:52
Chodzi po prostu o to,aby chęć zmiany wynikała z własnej inicjatywy:)[/quote
właśnie. a jakoś "nie znoszę, jak facet nie chce się zmienić dla mnie" nie wygląda na jego własną decyzję, a na decyzję dziewczyny, którą on pod presją zerwania musi wypełnić.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2011-07-08, 13:33
sheilven napisa³/a:
właśnie. a jakoś "nie znoszę, jak facet nie chce się zmienić dla mnie" nie wygląda na jego własną decyzję, a na decyzję dziewczyny, którą on pod presją zerwania musi wypełnić.
Może nie wygląda, ale chodziło o dobrowolną zmianę.
"niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie..."
Wys³any: 2011-07-10, 21:49
lady K. napisa³/a:
Nie cierpię jeszcze tego, że w ich mentalności oni zaliczają dziewczyny, a laski, które zostały zaliczone to dziwki.
Popieram.
"dziewczyny takie są", "one się na tym nie znają"... - nerwicy dostaję, kiedy takie teksty lecą, że już nawet nie wspomnę o tym, iż dziewczyny muszą mieć wrodzony talent kulinarny i nawyk do sprzątania
Wys³any: 2011-07-11, 01:28
Furia napisa³/a:
Nie cierpię jeszcze tego, że w ich mentalności oni zaliczają dziewczyny,
Po prostu duże doświadczenie jest uznane za korzyść u nas. Facet chce się sprawdzić, chce wiedzieć, czy jest prawdziwym samcem itd.
Furia napisa³/a:
laski, które zostały zaliczone to dziwki.
Tego akurat bardzo nie lubię. W ogóle, termin puszczalska czy dziwka został ostatnio strasznie wypaczony, jak dziewczyna nie idzie z kimś do łóżka, to od razu dziwka.
Furia napisa³/a:
iż dziewczyny muszą mieć wrodzony talent kulinarny i nawyk do sprzątania
O tym akurat pierwsze słyszę. Takie uogólnianie, jak stwierdzenie, że każdy facet musi mieć pas w karate i obronić dziewczynę przed 5 napastników. Swoją drogą lubię trochę bałaganu u dziewczyn - to znaczy, że jest "żywa", aktywna, działa.
lol
Wys³any: 2011-07-11, 12:42
Everthus napisa³/a:
Takie uogólnianie, jak stwierdzenie, że każdy facet musi mieć pas w karate i obronić dziewczynę przed 5 napastników.
No i właśnie takie uogólnianie mnie denerwuje. To działa w obie strony.
Nie lubię też, gdy przeklinają do tego stopnia, że w zdaniu jest więcej słów do ocenzurowania niż treści.
Dziękuję niebiosom, że nie znam takich wielu.
Wys³any: 2011-07-11, 18:47
Ogólnie jeśli chłopak nie jest mój, to za bardzo nie interesuję się jego życiem, może pić, palić, kłamać, ranić itd, a mnie i tak nie będzie to obchodziło.
Wys³any: 2011-07-11, 19:55
Everthus napisa³/a:
Po prostu duże doświadczenie jest uznane za korzyść u nas. Facet chce się sprawdzić, chce wiedzieć, czy jest prawdziwym samcem itd.
Bez generalizacji. Ja większość doświadczeń wspominam raczej z obrzydzeniem i wolałbym się bez nich obejść.
A mnie u facetów wkurza, że często są prostakami per se. Nie potrafiłbym być gejem. W takim czymś nie da się zakochać.
#truestory
Wys³any: 2011-07-11, 22:20
Wys³any: 2011-07-18, 10:09
Wys³any: 2011-07-21, 22:27
Wys³any: 2011-07-22, 00:30
"Piękna kobieta to niebo dla oczu, piekło dla duszy, czyściec dla kieszeni"
"You are my heart.... you are my soul"
Wys³any: 2011-07-22, 09:27
ocobe? napisa³/a:
Nie lubię, jak facet mówi o swojej kobiecie : " moja dupa"
a także bezczelności, złośliwości, wywyższania się, że niby to jest lepszy ode mnie.
obawiam się, że kiedy znowu pojawi się cień szansy na odrobinę szczęścia, zapomnienia to pobiegnę jej na spotkanie. pewnie znowu przegram, bo porażka jest wliczona już we wszystko.