Jeśli chodzi o umaszczenie to czasami ma to związek z rasą. Przykładowo-fryzy, koniki polskie, AQH.
U arabów kiedyś umaszczenie mówiło o typie. Mamy np. araby typu Shagya, Koheilan. Jeśli chodzi o shagya-to właśnie siwe konie są przypisane do tego typu, jest to koń bardziej pokrojowo, użytkowo związany z typem shagya jest właśnie siwy no i bardziej "delikatny" niż araby innego typu. Dzisiaj wszystkie typy są ze sobą zmieszane i trudno przypisać konia do danego typu. Co więcej dzisiaj spotykamy wiele koni rasy arabskiej o siwej maści. Przykład-Alhambra, Pinta.
Co do mnie-jeżdżę, ale bardziej rekreacyjnie. Jeśli chodzi o konie-bardziej interesują mnie pokazy koni arabskich, ale to już zboczenie "zawodowe" (w czerwcu okaże się, czy tak bardzo zawodowe). Uwielbiam championaty młodych koni arabskich i nałogowo wyszukuję aktualności ze świata arabiarzy.
Ostatnio zaciekawiła mnie akcja "każdy Polak jeździ konno", z którą spotkałam się na finale HPP w skokach, nie wiem, czy ich idea jest do zrealizowania, ale zawsze to szczytne przedsięwzięcie hihihi.
Mam też nadzieję, że kiedyś zajmę się fizyzną pomocą organizacjom charytatywnym typu "Pegasus" los koni nie powinien być dla nas obojętny-są to zwierzęta, które w dzisiejszych czasach są uzależnione od człowieka. Tak, rozumiem, że pomoc innym ludziom też jest ważna, ale nie oszukujmy się, zwierzęta też potrzebują naszej pomocy.
ta_mloda_panna życzę sukcesów w skokach ;p
_________________
last [/size]
Nie znoszę błędów ortograficznych. Wiem, to straszne :D