Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Wyniki ankiety

Kto powinnen decydować o tym do jakiej szkoły i kiedy pójdzie Twoje dziecko ?

  • Zamordysta z rzÄ…du 28% [ 6 ]
  • Ja 71% [ 15 ]

G³osowañ: 21

Wszystkich G³osów: 21

Autor

Wiadomo¶æ

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 09 Kwi 2012

Sk±d: wiesz?

   

Wys³any: 2014-02-10, 19:05   

Mam podobne zdanie jak skejCiK.

Poza tym, moim zdaniem to dobrze, że istnieje obowiązek pobierania nauki i że istnieją szkoły prywatne, a jednocześnie szkoda, że szkoły publiczne na ogół zabijają niezależne myślenie i kreatywność.

Nauczanie prywatne jest lepsze od państwowego, co widać choćby po tym, że gdy chcemy się dobrze czegoś nauczyć, to nie liczymy na szkołę, tylko dokształcamy się niezależnie lub przez korepetycje. Sam w czasach szkolnych byłem beznadziejny z matematyki i musiałem chodzić na korepetycje, i z korepetycji wyniosłem o wiele więcej niż z lekcji 'publicznych'.

wralpl napisa³/a:

Co to jest wzrost rządu ? Np. to, że kiedyś w USA ludzie byli wolni, rząd brał 1% podatku i służył tylko sądami i policją, a dzisiaj wpierdala się do wszystkiego, nasze dzieci nie są już nasze, i bierze 80%. Tzw. państwo opiekuńcze !


Tak, najbardziej wolni ludzie w USA byli w czasach niewolnictwa, i w czasach w których przymusowo zamykano Indian w rezerwatach, a opornych mordowano. Tak pojmowana wolność to agresja, wojna, mordowanie autochtonów i handel ludźmi. No po prostu raj na ziemi!

Ciekawe, czemu w końcu ludzie zagłosowali na F.D. Roosevelta, a nie na skrajnych liberałów. I ciekawe, czemu dziś głosują na socjaldemokratów, a nie na libertarian. Ludwig von Mises uważał demokrację za najlepszy model ustrojowy, zresztą jak najbardziej kompatybilny z kapitalizmem, bo wolny rynek to demokracja konsumentów - konsumenci oddają swój głos na wybranych przez siebie producentów, kupując ich towary i usługi.

Prawda jest taka, że jeśli kiedykolwiek w Ameryce istniała wolność, to przed przybyciem tam białych. To biali rabowali Indianom ich ziemie i sprowadzali tam czarnych niewolników. A Thomas Jefferson popierał wywłaszczanie Indian, a swoich niewolników nigdy nie uwolnił, mimo że oficjalnie popierał zniesienie niewolnictwa. Hipokryzja?

HCNOPS napisa³/a:

Cóż za ironia! Zwolennik wolności, który ma wizję Jedynej Słusznej Drogi, pragnie mordować ludzi, tylko dlatego, że nie podzielają jego wizji świata. Taaa... świat jest totalitarny, ponieważ daje wybór, zaś Ty jesteś wolnościowcem, bo chcesz mordować ludzi...


Nie wiedziałeś? Przecież wolność polega na zabijaniu. :) Kwintesencją wolności jest zabicie człowieka. A zamordyzmem jest nie pozwolić zabić. Ach Wolność, Konserwatyzm i Mądrość Objawiona!
Teraz już wiemy! Prawdziwą wolnością jest kogoś zabić!
Zabij! Zabijanie The Freshmaker! Zabicie dwóch uczyni Cię wolnym bardziej niż zabicie jednego!
Dalej! Przez Zabijanie do Wolności! Każdy Trup to więcej Swobody! [dla reszty?] Zabijajmy przeciw, zabijamy ZA! Zabij - to droga do nowej jutrzenki Wolności!
Po co statule znicz i księga? Dajmy jej nóż albo pistolet i wycięte serce. To prawdziwe symbole wolności!

Cytat:

Jak ja się ciesze, że taka nazistowska świnia jak Ty została zbanowana w końcu.


E tam, wralpl to nie nazista, tylko pinochetysta. W poglądach wralpla brak militaryzmu, rasizmu, antysemityzmu i uwielbienia dla machiny państwowej i centralnego planowania, które charakteryzowało nazistów.
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 19 Wrz 2013

   

Wys³any: 2014-02-10, 19:20   

Tigranes napisa³/a:

E tam, wralpl to nie nazista, tylko pinochetysta. W poglądach wralpla brak militaryzmu, rasizmu, antysemityzmu i uwielbienia dla machiny państwowej i centralnego planowania, które charakteryzowało nazistów.


Choć jego żądza mordu na niemyślących tak jak on nasuwa mi na myśl wyłącznie Hitlera. Poza tym ciągle zapowiadany przez niego Dzień Sznura nieodwołalnie kojarzy mi się z Ostatecznym Rozwiązaniem.
 

niech gina

User


Do³±czy³: 09 Lut 2014

   

Wys³any: 2014-02-10, 19:26   

Cytat:

Zapewne nigdy, dlatego w naszym kraju istnieje wiele typ szkół, do których dzieci mogą iść.


Szkoła pańśtwowa, druga szkołą państwowa, szkoła prywatna z państwowym programem, domowe nauczanie pańśtwowym programem...

Hmm no rzeczywiście duży wybór.

Cytat:

Dziwne... mam znajomych, co studiują farmację, medycynę, historię, stosunki międzynarodowe, politologię, co w liceum uczą się geografii, matematyki, czy polskiego... I nikt ich do tego nie zmuszał, sami wybrali sobie kierunek...



Rozróżniasz studia od obowiązku nauczania od 6 do 18 wg programu państwa ? Nikt nikogo nie zmusza nauki polskieg, matematyki w liceum?
Nikt nie zmusza nauki chemii, czy Sztuki w gimnazjum ? O popatrz, ostatni raz jak byłem w szkole to był taki obowiązek. NIE MA PRAWIE ¯ADNEJ DOWOLNO¦CI. Kompromitujesz sie z każdym słowem, zaprzeczając zupełnym oczwyistościom.

Zreszta poczytaj moje i wrala posty wcześniejsze wszystkie Twoje argumenty zostały już zaorane

[ Dodano: 2014-02-10, 19:29 ]
Co do zabijania: Twoje poglądy i żądania implikują wykonywanie przemocy wobec mnie i moich dzieci więc w obronie własnej powinnienem Cię zabić. Nie ma wolności dla wrogów wolności.
_________________
Pereat mundus – fiat iustitia
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 19 Wrz 2013

   

Wys³any: 2014-02-10, 19:51   

niech gina napisa³/a:

Hmm no rzeczywiście duży wybór.


No tak, liczy się, że są szkoły państwowe. Co z tego, że są tysiące ich rodzajów. Faktycznie, zerowy wybór...

niech gina napisa³/a:

Nikt nikogo nie zmusza nauki polskieg, matematyki w liceum?


Zmusza i słusznie.

niech gina napisa³/a:

Co do zabijania: Twoje poglądy i żądania implikują wykonywanie przemocy wobec mnie i moich dzieci więc w obronie własnej powinnienem Cię zabić.


Ach wy, naziści, tylko mordowanie ludzi wam w głowach. W jednym filmie zostało to świetnie podsumowane: "jak przekonać ludzi do idiotycznych poglądów, inaczej jak zabijając nieposłusznych?"
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 09 Kwi 2012

Sk±d: wiesz?

   

Wys³any: 2014-02-10, 20:58   

niech gina, państwowy program w szkołach nie jest szczegółowy, tylko ramowy, więc nie histeryzuj. Ministerstwo nie układa programu nauczania w najdrobniejszym szczególe, tylko zostawia pewną dozę dowolności. Oczywiście, że edukacja nie jest idealna i nigdy nie będzie, bo ludzie są niedoskonali, więc wszystko, co stworzą, też musi być niedoskonałe.

W każdym razie zauważ, że najwyższy poziom edukacji jest w krajach skandynawskich. Tam jest najwyższy wskaźnik rozwoju społecznego (skrót z ang.: HDI), i tam jest najwyższy poziom życia, tam ludzie uważają się za najbardziej zadowolonych z życia. Bardziej niż w innych krajach. Jest tam również wolność prasy, wygląda ona lepiej niż w którymkolwiek innym rejonie świata. Poziom demokratyczności również jest wyższy niż gdzie indziej (może pomijając Szwajcarię). To powinno Ci dać do myślenia.

Wymień trzy kraje, które w dzisiejszych czasach spełniają choć część Twoich postulatów - takie kraje, w których chciałbyś mieszkać, pracować, założyć rodzinę. W dzisiejszych czasach. Więc nie USA sprzed 200 lat, średniowieczną Islandię, średniowieczną Irlandię ani hipotetyczny Korwin-land ani Rothbard-land.

HCNOPS napisa³/a:

Choć jego żądza mordu na niemyślących tak jak on nasuwa mi na myśl wyłącznie Hitlera.


A dlaczego nie Lenina, Stalina, Mao, Hodżę, Pol Pota, Kim Ir Sena?

HCNOPS napisa³/a:

Poza tym ciągle zapowiadany przez niego Dzień Sznura nieodwołalnie kojarzy mi się z Ostatecznym Rozwiązaniem.


A mi z Dniem SÄ…du.
https://www.youtube.com/watch?v=7wkqiVehYKo

HCNOPS napisa³/a:

Zmusza i słusznie.


Tu akurat się nie zgadzam. Moim zdaniem niesłusznie zmusza. Matematyka, a konkretnie algebra z układami równań, wielomianami itp. to zmora dla uczniów, która się nigdy nie przydaje w życiu, i której nigdy nie potrafiłem opanować, i większość uczniów nie potrafiła.
 

niech gina

User


Do³±czy³: 09 Lut 2014

   

Wys³any: 2014-02-10, 21:28   

Cytat:

niech gina, państwowy program w szkołach nie jest szczegółowy, tylko ramowy, więc nie histeryzuj. Ministerstwo nie układa programu nauczania w najdrobniejszym szczególe, tylko zostawia pewną dozę dowolności. Oczywiście, że edukacja nie jest idealna i nigdy nie będzie, bo ludzie są niedoskonali, więc wszystko, co stworzą, też musi być niedoskonałe.


Czyli jest możliwe żebym uczył się w 3 wybrane dni tygodnia, 3 godziny dziennie na zajęciach które mnie interesują?
Oczywiście, że nie. Program jest szczegółowy, masz liste tematów i przedmiotów i mają być zrealizowane. kilkadziesiat godzin tygodniowo jest marnowane na ch** wie co. Moge po tym zostac na dodatkowych; ew. nauczyciel zrobi cos ZE SWOJEJ £ASKI dodatkowo jak mu starczy czasu - więcej o tym pisałem strone wcześniej całkiem dlugi post, dlaczgo państwowa szkoła nie może być dobra.

Cytat:

W każdym razie zauważ, że najwyższy poziom edukacji jest w krajach skandynawskich. Tam jest najwyższy wskaźnik rozwoju społecznego (skrót z ang.: HDI), i tam jest najwyższy poziom życia, tam ludzie uważają się za najbardziej zadowolonych z życia. Bardziej niż w innych krajach. Jest tam również wolność prasy, wygląda ona lepiej niż w którymkolwiek innym rejonie świata. Poziom demokratyczności również jest wyższy niż gdzie indziej (może pomijając Szwajcarię). To powinno Ci dać do myślenia.



W czasach fedualizmu mógłbyś zadać takie same pytanie ludziom śniącym o liberalizmie i wolności jednostki. To iż świat jest obecnie rządzony przez głupote mas prowadszonych przez socjalistczynych demagogów nie oznacza iż jest to słuszne. Lecz mógłbym Ci wskazać wiele krajów w których jest lepiej niż w Polsce czy skandywnawii. Dobrobyt skandywaskich krajów to mit wielokrotnie już obalony.


Cytat:

A dlaczego nie Lenina, Stalina, Mao, Hodżę, Pol Pota, Kim Ir Sena?



przepraszam bardzo ale jeżeli HCPNOS ma zamiar wprowadzać swoją wizję społeczeństwa na mnie to jest on o wiele większym zbrodniarzem; a co jeżeli odmówie, przecież nikogo nie krzywdzę ? HCPNOS żeby wprowadzić idee podsunięty mu przez jego pyszny umysł, wyjątkowo arogancki zresztą który pozwala mu myśleć iż może dytkować innym jak mają żyć; co jest dla nich odbre, będzie musiał użyć wobec mnie przemocy, a ja w obronie przeciwko państwu nie mam żadnych szans, w rezultacie zostanę zamordowany za stawianie opór siepaczom zwanymi policatami. Być może przeżyje lecz spędze resztę życia w odosobnieniu. Czy to nie jest zbrodniarz ? Czy ja zabijając tego faszystę w obronie własnej postępuje nieetycznie ? Oczywiście, że nie. Jest on totaliatrystą rządającym użycie wobec mnie przemocy w celu wprowadzania jego wizji świata.

Cytat:

Tu akurat się nie zgadzam. Moim zdaniem niesłusznie zmusza. Matematyka, a konkretnie algebra z układami równań, wielomianami itp. to zmora dla uczniów, która się nigdy nie przydaje w życiu, i której nigdy nie potrafiłem opanować, i większość uczniów nie potrafiła.



Pisałem też o tym strone wcześnej. Nie ma innej możliwości, trzeba oddać wolność ludziom. HCPNOSowi się wydaję iż on JEDYNY POSIAD£ WIEDZY WSZELAK¡ O TYM JAK MA SIÊ UCZYÆ MOJE DZIECKO I CHCÊ ZAPRZ¡Æ WE WPROWADZANIE WIZJI SWOJEGO ¦WIATA APRAT PRZEMOCY PAÑSTWA. Nie przetłumaczysz mu iż ktoś może sobie nie życzyć np. matematyki. A ktoś bardzo by chciał cały swój wolny czas jej poświęcić. I nie marnować czasu na coś co go nie interesuje. Chce mieć wysoką jakość nauczania i możliwość negocjowania dowlonej umowy ze szkołami. Czy to jest tak trudne do wyorbażenia sobie ? Chłopczykom takim jak HCPNOS śni się władcza knaga za której pomocą będą rozporządzali że oto wszyscy mają się uczyć tego i tego, dla DLA DOBRA SPO£ECZEѦTWA OCZYWI¦CIE. A jak ktoś się nie zgadza: przemocą zmusić ! Faszystowskie mordy trzeba glansować dobrze wypucowanym glanem. Jak pomyśle, że tacy ludzie jak on mają decydować o moim życiu, tylko dlatego iż mają jakieś widzimisie to... nie mam słów.

[ Dodano: 2014-02-10, 21:29 ]
To nie jest dyskusja czy ma być matematyka, czy ma być polski. TU CHODZI O TO BY ¯ADEN FASZYSTA NIE MÓG£ DECYDOWAÆ O CZYIM¦ ¯YCIU BO MA TAKIE WIDZIMISIE. I OCYWI¦CIE PRZEMOC¡ NAWRACAÆ NIEPOKORNUYCH.
_________________
Pereat mundus – fiat iustitia
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-02-10, 22:28   



niech gina napisa³/a:

kilkadziesiat godzin tygodniowo jest marnowane na ch** wie co



W sumie nie dziwię się, że masz takie poczucie, jeżeli nie umiesz zrozumieć i zaakceptować kilku podstawowych rzeczy. Tigranes już pisał. Plan jest ramowy, a nie szczegółowy. To fakt. Nie jestem w stanie rzeczowo już tutaj argumentować przeciwko Tobie. Tigranes chyba wyczerpał temat w najważniejszych punktach za co można mu dziękować. Mnie brakuje takiego chłodu i rzeczowości.

JEDNAK!

Jeżeli jest faszyzmem i zamordyzmem powszechny system kształcenia, który ma impregnować ludzi na demagogię z serii "SIEPACZ POLICYJNY" i "DZIEÑ SZNURA", to ja jestem bardzo szczęśliwym, prowadzonym na rzeź, baranem po lobotomii i intelektualnej kastracji. Dodajmy do tego, że wyjątkowo zamordystycznym i z biało-czarno-czerwonym futerkiem w hakenkrojce.

Dla postronnych (celem uspokojenia skołatanych nerwów i wywołanego tym histerycznym darciem japy wralpla rozkojarzenia) wyjaśnię, że takie coś, jak faszystowski, zamordystyczny siepacz państwa, który decyduje kto, gdzie i kiedy ma iść do szkoły nie istnieje. Obowiązek szkolny istnieje z mocy prawa, a to coś zupełnie innego, niż urzędnik. Skrępowanie urzędnika prawem to coś charakterystycznego dla współczesnych demokratycznych państw prawnych i samo z siebie wyklucza zamordyzm, chociaż oczywiście jest naruszeniem wolności. Ale kto powiedział, że to jedyna wartość absolutna? Jest ich przynajmniej kilka i wchodzą one ze sobą w konflikty, które od stuleci rozwiązujemy z różnym, ale raczej coraz lepszym skutkiem. ¯e tak prymitywnie zacytuję Szekspira, czego pewnie bym nie zrobił, gdyby nie moje faszystowskie wykształcenie.

To sÄ… zwyczajne dzieje

Tigranes napisa³/a:

Tu akurat się nie zgadzam. Moim zdaniem niesłusznie zmusza. Matematyka, a konkretnie algebra z układami równań, wielomianami itp. to zmora dla uczniów, która się nigdy nie przydaje w życiu, i której nigdy nie potrafiłem opanować, i większość uczniów nie potrafiła.



Ja bym się nie do końca zgodził. Matematyka jest koniecznym składnikiem elementarnego wykształcenia. Podstawowa algebra, układy równań (z dwoma niewiadomymi, jak mniemam) i wielomianami nie muszą być zmorą i przydają się w życiu. Jeżeli nie na politechnice, to chociażby dla zwykłej gimnastyki umysłu. Ubolewam nad tym, że były Twoim koszmarem, ale każdego można nauczyć w odpowiednim zakresie. Kwestia metodyki, która powinna być wykorzystana w szkołach. Ja też muszę ciągle poprawiać błędy po patologicznej pedagogice matematyczki mojego młodszego brata, chociaż sam byłem uczony tego przedmiotu przez doskonałych nauczycieli. Krótko mówiąc. Wydaje się, że to wada konkretnego trybika, konkretnego systemu, a nie immanentna wada całego konceptu nauczania matematyki w szkołach powszechnych.

Tigranes napisa³/a:

E tam, wralpl to nie nazista, tylko pinochetysta



Przy wralpl/acap/niech zginie Pinochet wydaje mi się wrażliwym intelektualistą typu Camus. Trochę to na wyrost stwierdzenie. Pinochetowi daleko było do akapu.

Tigranes napisa³/a:

A dlaczego nie Lenina, Stalina, Mao, Hodżę, Pol Pota, Kim Ir Sena?



Jest proste wyjaśnienie. Heurystyka dostępności. Wiem, że to maglowanie Hitlera jest dla historyka irytujące, ale już dawno się z tym pogodziłem : )
_________________
#truestory
 

niech gina

User


Do³±czy³: 09 Lut 2014

   

Wys³any: 2014-02-10, 22:52   

Cytat:

W sumie nie dziwię się, że masz takie poczucie, jeżeli nie umiesz zrozumieć i zaakceptować kilku podstawowych rzeczy. Tigranes już pisał. Plan jest ramowy, a nie szczegółowy. To fakt. Nie jestem w stanie rzeczowo już tutaj argumentować przeciwko Tobie. Tigranes chyba wyczerpał temat w najważniejszych punktach za co można mu dziękować. Mnie brakuje takiego chłodu i rzeczowości.



Jak nie jesteś w stanie argumentować to może daruj sobie udzielanie się w tym wątku ?
Nie dyskutujesz z żadnym z moich argumentów powtarzasz tylko te same farmazony bez żadnego uzasadnianie, te same które wyżej, i stronę wcześnie obaliłem.

Cytat:

Jeżeli jest faszyzmem i zamordyzmem powszechny system kształcenia, który ma impregnować ludzi na demagogię z serii "SIEPACZ POLICYJNY" i "DZIEÑ SZNURA", to ja jestem bardzo szczęśliwym, prowadzonym na rzeź, baranem po lobotomii i intelektualnej kastracji. Dodajmy do tego, że wyjątkowo zamordystycznym i z biało-czarno-czerwonym futerkiem w hakenkrojce.



Gówno mnie obchodzisz, mam tylko jedną prośbę nie wtrącaj się do tego jak ja chcę żyć, i jak ja chcę wychować moje dziecko; zrobię to lepiej niż planiści państwowi, co jest zupełnie oczywiste co bardzo dokładnie i długo wykładałem wyżej i stronę wcześniej.
Nie możliwa jest rzeczowa i chłodna dyskusja gdy wy dzierżycie pałę policyjną i chcecie - piszecie to jasno, opowiadając się za obowiązkiem szkolnym i monopolizacją oświaty przez państwo - mnie do tego tą pałą zmusić. Kryjecie się za grzecznymi słówkami i zaklęciami w stylu "interes społeczny", lecz implikacją waszych przekonań jest przemoc wobec mnie i każdego wolnego człowieka który edukować dziecka według planu państwowego planisty sobie NIE ¯YCZY. Wyraziłem się jasno ? Czy wciąż będziesz powtarzał swoje stanowiska bez żadnego argumentowania, dołączał się do dyskusji nie racząc przeczytać historii tego wątku; na Boga, nie jest on długi !


Cytat:

Dla postronnych (celem uspokojenia skołatanych nerwów i wywołanego tym histerycznym darciem japy wralpla rozkojarzenia) wyjaśnię, że takie coś, jak faszystowski, zamordystyczny siepacz państwa, który decyduje kto, gdzie i kiedy ma iść do szkoły nie istnieje. Obowiązek szkolny istnieje z mocy prawa, a to coś zupełnie innego, niż urzędnik. Skrępowanie urzędnika prawem to coś charakterystycznego dla współczesnych demokratycznych państw prawnych i samo z siebie wyklucza zamordyzm, chociaż oczywiście jest naruszeniem wolności. Ale kto powiedział, że to jedyna wartość absolutna? Jest ich przynajmniej kilka i wchodzą one ze sobą w konflikty, które od stuleci rozwiązujemy z różnym, ale raczej coraz lepszym skutkiem. ¯e tak prymitywnie zacytuję Szekspira, czego pewnie bym nie zrobił, gdyby nie moje faszystowskie wykształcenie.


Cóż to za bzdura wierutna, oczywiÅ›cie, że istnieje zamordysta paÅ„stwowy który ustala jak ma siÄ™ edukować moje dziecko; robi to w sposób nieefektywny, wrÄ™cz marnuje życie moje i mojego przyszÅ‚ego dziecka. Jest gotów użyć przemocy wobec mnie gdy sprzeciwie siÄ™ jego tyranii. I to czy dziaÅ‚a z bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwa 51% czy nie, nie ma znaczenia; nie da siÄ™ tego etycznie wytÅ‚umaczyć. Przepraszam bardzo jeżeli A.H ustaliÅ‚ prawo iż za pomaganie żydom stryczek grozi to nie jest to zamordyzm, to jest prawo !? Czyż to chciaÅ‚eÅ› powiedzieć, że magiczne zaklÄ™cie, "prawo" (coÅ› innego oprócz "dobro spoÅ‚eczne" wow), uzasadniania wszelkÄ… zbrodnie i naruszenie podstawowych praw naturalnych ? Każdy kto ogÅ‚osi takie prawo i poprze je przemocÄ… nie jest zamordystÄ… tylko sÅ‚ugÄ… tego prawa ? Krit, Krit, widzÄ™ jak robisz kur***™ z logiki...

Cytat:

Ja bym się nie do końca zgodził. Matematyka jest koniecznym składnikiem elementarnego wykształcenia. Podstawowa algebra, układy równań (z dwoma niewiadomymi, jak mniemam) i wielomianami nie muszą być zmorą i przydają się w życiu. Jeżeli nie na politechnice, to chociażby dla zwykłej gimnastyki umysłu. Ubolewam nad tym, że były Twoim koszmarem, ale każdego można nauczyć w odpowiednim zakresie. Kwestia metodyki, która powinna być wykorzystana w szkołach. Ja też muszę ciągle poprawiać błędy po patologicznej pedagogice matematyczki mojego młodszego brata, chociaż sam byłem uczony tego przedmiotu przez doskonałych nauczycieli. Krótko mówiąc. Wydaje się, że to wada konkretnego trybika, konkretnego systemu, a nie immanentna wada całego konceptu nauczania matematyki w szkołach powszechnych.




Dyskutujecie sobie tutaj o czyimś życiu: zakażmy tego; nie! nie! tego im potrzeba !; Absolutnie! Dla dobra społeczeństwa nakażmy im tego!

A co wy na to iż nie macie prawa narzucać innym swojego widzimisię, nie ważne jakbyście nie byli pewni potęgi swojego rozumu ? Jak aroganckim i pysznym trzeba być by uważać się za kompetentnego ustalać ludziom jak mają edukować swoje dzieci, i przemocą ich do tego zmuszać. Zaiste musicie być niezwykle pewni swojej racji, i tego iż rodzicie i rynek, czyli wolność nie jest w stanie zapewnić tego lepiej, skoro zmuszacie każdego do uczestniczenia w swoim planie za pomocą pałki policyjnej. Zaiste rozstrzelałbym was bez mrugnięcia okiem.


Po resztę argumentów zaorujących wasze faszystowskie marzenia o kształtowaniu społeczeństwa zapraszam wyżej, i strony wcześniej.
_________________
Pereat mundus – fiat iustitia
 

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-02-10, 22:57   

niech gina napisa³/a:

To nie jest dyskusja czy ma być matematyka, czy ma być polski. TU CHODZI O TO BY ¯ADEN FASZYSTA NIE MÓG£ DECYDOWAÆ O CZYIM¦ ¯YCIU BO MA TAKIE WIDZIMISIE. I OCYWI¦CIE PRZEMOC¡ NAWRACAÆ NIEPOKORNUYCH.



Prowadząc dalej tę logikę - przymusowe szczepienia to zamordyzm (zlikwidować natychmiast, polecam poczytać o aktualnych wydarzeniach w WB, gdzie popularny jest ruch sprzeciwiający się szczepieniom)

Wypadałoby odnieść się ogólnie, bo naprawdę nie mam ochoty na odpisywanie na każdy atak różnej intensywności.

Rynek. Czasem. Nie. Działa. Kropka. A jeśli mnie nazwiesz socjalistą - swego czasu tłumaczyłem artykuły dla naszego cudownego mises.pl. Ale są momenty, gdy rynek nie działa, a mianowicie wtedy, gdy występują efekty zewnętrzne (skoro wypowiadasz się tak buńczucznie zapewne jesteś doskonale wyedukowany z ekonomii, więc nie obrazisz się na takie terminy). Stąd najrozsądniejszym rozwiązaniem wydają się bony edukacyjne. Obowiązek szkolny zgodny jest jednak z tą samą logiką, zgodnie z którą nie możesz pieprznąć dzieckiem o próg - że dziecko nie jest wyłączną własnością rodziców, przedmiotem. I nigdy nie będzie.
 

niech gina

User


Do³±czy³: 09 Lut 2014

   

Wys³any: 2014-02-10, 23:04   

Stronę wcześniej odpowiedziałem Ci na Twoje argumenty więc może łaskawie to przeczytaj a nie powtarzasz tą samą bzdurę.

Co daję Ci przekonanie iż potrafisz lepiej zadbać, i OPRACOWAÆ PROGRAM NAUCZANIA, dla mojego dziecka niż ja, jego rodzic ? Porównanie z przemocą wobec dziecka inwalidzkie, nie mogę pieprznąć dzieckiem o próg, bo nie mogę zabić człowieka. Tak samo jak Ty nie możesz mnie zabić, czy w jakikolwiek inny sposób zainicjować przemoc wobec mnie, ponieważ chcę wychować i wyedukować dziecko, wedle mojego sumienia i uznania w szkole wolnej od państwowego przymusu. Ja nie mam zamiaru krzywdzić mojego dziecka edukując je inaczej niż chcę państwo.
_________________
Pereat mundus – fiat iustitia
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-02-10, 23:16   

Resztę audytorium proszę o wybaczenie, ale mam parcie na solidną bekę. Jeżeli moderator uzna, że za to należy się ost. Niech i tak będzie!

niech gina napisa³/a:

Gówno mnie obchodzisz, mam tylko jedną prośbę nie wtrącaj się do tego jak ja chcę żyć, i jak ja chcę wychować moje dziecko



Przecież, oczywiście, jesteś siedęnastoletnim prawiczkię bez matóry. Nie masz , oczywiście ,dzieci. Czemu; oczywiś!cie; kłamiesz ? :<

niech gina napisa³/a:

nie byli pewni potęgi swojego rozumu ?



Tak, wiem. Tylko św. Rothbard miał na tyle potężny rozum, że wiedział, jak należy ułożyć świat.

niech gina napisa³/a:

implikacjÄ…



Człowieku. Tyś widzioł implikację xDD

Implikacja według św. Rothbarda:

p->przyjdzie siepacz państwa i rozerwie końmi moje czyste i niewinne akapowskie serce

p należy do zbioru "nie podoba mi się"

niech gina napisa³/a:

Krit, Krit, widzÄ™ jak robisz kur*** z logiki...



Ale której? Jestem winien, oczywiście, jednego gwałtu, czy takiego, oczywiście, zbiorowego gangbangu?

niech gina napisa³/a:

Przepraszam bardzo jeżeli A.H ustalił prawo iż za pomaganie żydom stryczek grozi to nie jest to zamordyzm, to jest prawo !?



http://www.youtubedoubler...tatniKorwinista

Zieeeew...

niech gina napisa³/a:

Dyskutujecie sobie tutaj o czyimś życiu: zakażmy tego; nie! nie! tego im potrzeba !; Absolutnie! Dla dobra społeczeństwa nakażmy im tego!



No. Tak sobie dyskutujemy, zrzeszamy się, działamy, chodzimy na demokratyczne wybory, każdego dnia sobie tak wszyscy żyjemy i żremy jak rurkowce kopiąc faszystowskim butem zamordystycznego biurokraty pryszczate mordy młodych kuców. :)
_________________
#truestory
 

niech gina

User


Do³±czy³: 09 Lut 2014

   

Wys³any: 2014-02-10, 23:32   

Cytat:

Resztę audytorium proszę o wybaczenie, ale mam parcie na solidną bekę. Jeżeli moderator uzna, że za to należy się ost. Niech i tak będzie!



Wszem i wobec Krit ogłasza, że ma bekę ze swojej biedy intelektualnej, dyskusji wygrać nie potrafi więc jedyne na co go stać to takie żałosne prowokacyjne posty. Audytorium oceni mój post w którym merytorycznie rozprawiłem się z Twoimi ejakulatami, na który to odpowiedziałeś tym na co jedynie pozwala Twój ograniczony umysł podczłowieka.
_________________
Pereat mundus – fiat iustitia
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-02-10, 23:43   

Krzysztofik

Nie wytłumaczysz. Efektów zewnętrznych, niestabilności, nieefektywności i tak dalej na wolnym rynku NIE MA. Tak mówił św. Rothbard od wszystkiego i tyle. No po prostu czemu tego nie przyjmujesz do wiadomości tylko dalej wydzielasz z siebie te nędzne ejakulaty? ; ]

To po prostu taki no cóż. Internetowy libertarianin, który się bawi ze wszystkimi w kotka i myszkę.
_________________
#truestory
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 19 Wrz 2013

   

Wys³any: 2014-02-11, 11:08   

Tigranes napisa³/a:

A dlaczego nie Lenina, Stalina, Mao, Hodżę, Pol Pota, Kim Ir Sena?


Ponieważ ich retoryka odnośnie mordowania każdego jak leci nie była aż tak otwarta, choć w liczbach, jasne, Adolfa przerośli całkowicie.

Tigranes napisa³/a:

A mi z Dniem SÄ…du.
https://www.youtube.com/watch?v=7wkqiVehYKo


Ech, świetnie... Dzięki Tobie mam cały dzień z głowy na oglądanie starego Disneya... A miałem takie piękne, produktywne plany na dzisiejsze popołudnie!

Tigranes napisa³/a:

Matematyka, a konkretnie algebra z układami równań, wielomianami itp. to zmora dla uczniów, która się nigdy nie przydaje w życiu, i której nigdy nie potrafiłem opanować, i większość uczniów nie potrafiła.


Mi się przydała biologia i chemia, a cała masa znajomych mówiła, że "biologia i chemia w życiu do niczego mi się nie przyda". To samo z matmą - znam ludzi, którym się to przydało, ponieważ poszli na odpowiednie studia z matematyką związane. Druga sprawa, że matematyka, to wsparcie dla chemii i fizyki, a na poziomie akademickim też poniekąd dla geografii i biologii.
I jasne, idąc logiką przydatności, przydatny nie jest żaden humanistyczny przedmiot, oraz 99% programu ścisłego jest nieprzydatne. Szkoła nie ma jednak uczyć rzeczy przydatnych, a dać teoretyczną podstawę z bardzo szerokiego spektrum wiedzy, byś w przyszłości mógł wybrać elementy Ciebie interesujące i podjął studia w tym kierunku, gdzie teorię zdobytą wcześniej, na studiach możesz przekuć w praktyczne zastosowania.

Ostatecznie, każdemu z nas przyda się podstawa wiedzy. Według badań przeprowadzonych w 2012 roku, ponad 50% Polaków sądzi, że pomidory nie posiadają genów. Sam kiedyś spotkałem człowieka, który twierdził że ludzie nie mają DNA, ponieważ DNA to kwas, a kwas rozpuszcza rzeczy, zatem skoro żyjemy, DNA nie może być w nas *ba-dum tss*. Nie obchodziłoby mnie to naprawdę zbytnio, gdyby nie fakt, że w Polsce mamy demokrację. Przeciwko np. GMO głosują potem ludzie, którzy sądzą, że DNA to żrący kwas, który jest obecny wyłącznie w modyfikowanych roślinach. Ruchy takie jak kreacjonizm też się w Polsce rozwijają wśród ludzi o zerowej wiedzy. Potem będzie takich 70-80% i będą wywierać realny wpływ na to jak nasz kraj wygląda i jakie ma priorytety.
===================

Krzysztofik napisa³/a:

Prowadząc dalej tę logikę - przymusowe szczepienia to zamordyzm (zlikwidować natychmiast, polecam poczytać o aktualnych wydarzeniach w WB, gdzie popularny jest ruch sprzeciwiający się szczepieniom)


A to nie wiedziałeś? Forumowi wolnościowcy sądzą właśnie, że zamordyzmem jest zmuszanie ludzi do szczepień. I nie, nie wytłumaczysz im podstaw epidemiologii, gdzie jedna niezaszczepiona osoba zagraża pozostałym 99 zaszczepionym. Do nich to nie dotrze. Wolność polega na tym, że masz wolność od szczepień, nie zaś wolność od globalnych pandemii.
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2014-02-11, 13:00   

Cytat:

Nie możliwa jest rzeczowa i chłodna dyskusja gdy wy dzierżycie pałę policyjną i chcecie - piszecie to jasno, opowiadając się za obowiązkiem szkolnym i monopolizacją oświaty przez państwo - mnie do tego tą pałą zmusić.



Nie jest możliwa dyskusja, bo ani Ty, ani wralpl nie potraficie o tym temacie dyskutować. ¦wiadczy o tym wasze sÅ‚ownictwo, agresja i przekonanie, że tylko Wy macie racje. I nawet, gdybyÅ›cie jÄ… mieli (moim zdaniem macie jÄ… poÅ‚owicznie, bo z niektórymi stwierdzeniami mogÄ™ siÄ™ zgodzić, inne do mnie nie przemawiajÄ…) – nie potraficie jej dobrze „sprzedać”, bo jedynie warczycie. A krowa, co duzo ryczy maÅ‚o mleka daje.
Po pierwsze, czym jest podstawa programowa - podstawa jest wolna od jakichkolwiek ideologii. Podstawa to jedynie zagadnienia, jakie dziecko czy mÅ‚ody czÅ‚owiek ma opanować pod koniec cyklu nauczania, np. gimnazjum – ja uczÄ™ jÄ™zyka obcego, wiÄ™c jedno z takich zagadnieÅ„ to np. „opis i charakterystyka drugiej osoby”. Nikt nie narzuca mi ani podrÄ™cznika, ani metody. Podstawa jest konsekwencjÄ… egzaminów (bo te zagadnienia siÄ™ na nich pojawiajÄ…), wiÄ™c likwidujÄ…c egzaminy być może można by byÅ‚o zrezygnować z podstawy, a tym samym wprowadzić nowy „pomysÅ‚” na szkoÅ‚y, np. wÅ‚aÅ›nie takie, gdzie sami regulujemy czego siÄ™ uczymy, jak dÅ‚ugo, jak czÄ™sto itp. Jednak trzeba by byÅ‚o pomimo tej wolnoÅ›ci wprowadzić jakieÅ› ramy – nie wyobrażam sobie gimnazjalisty, wybierajÄ…cego sobie czego i kiedy chce siÄ™ uczyć, bo w tym wieku, raczej nauka schodzi na boczny tor. Już licealista, nastawiony np. na studia, patrzyÅ‚by na tÄ™ sprawÄ™ nieco dojrzalej. Tak wiÄ™c u mÅ‚odszych dzieci to rodzice musieliby wziąć sprawÄ™ w swoje rÄ™ce. No i może wÅ‚aÅ›nie wziÄ™li, stÄ…d zero protestów? Może rodzice po prostu chcÄ…, aby ich dzieci uczono w taki sposób, że poznajÄ… zagadnienia z szerokiej gamy dziedzin? Czy podstawa naprawdÄ™ jest aż tak zÅ‚a? Fakt, można nieco przesiać przez sito niektóre zagadnienia, z biologii, historii czy geografii, rezygnacja w szkole ponadgimnazjalnej z np. PO czy WOK-u też nie byÅ‚aby zÅ‚a, religia mogÅ‚aby wrócić do salek (dla chÄ™tnych), kolejna godzina mniej w szkole. Ale to sÄ… poprawki kosmetyczne, bez których nie ma najgorzej, a które być może kiedyÅ› zostanÄ… wprowadzone, już kombinuje siÄ™ jak może, patrz – obecne zmiany w liceum.
Wyrównywanie poziomu w szkole to problem dla wszystkich, sami nauczyciele siÄ™ tym mÄ™czÄ…. To ciężki problem – szkoÅ‚a, do której chodzÄ… jedynie chÄ™tni do nauki – marzenie! Wtedy można posegregować klasy umiejÄ™tnoÅ›ciami a uczniowie mogliby przeskakiwać z poziomu na poziom jak w grach komputerowych. Wszyscy zaczynaliby od poziomu zero i byliby w nim tak dÅ‚ugo, aż dojdÄ… do pierwszego, drugiego, każdy by siÄ™ uczyÅ‚ swoim tempem… ale tak siÄ™ na da na chwilÄ™ obecnÄ…, bo mamy rejonizacjÄ™. Dzieciaki rozwalajÄ…ce lekcje i zaniżajÄ…ce poziom sÄ… zmuszone do chodzenia do szkoÅ‚y – i tu perspektywa „szkoÅ‚a dla tych co chcÄ… i taka jakÄ… chcÄ…” jest obiecujÄ…ca. Tylko, co z tymi dzieciakami, których rodzice majÄ… w nosie czy siÄ™ uczÄ… czy nie i które same nie zamierzajÄ… ni siÄ™ uczyć, ani zdobywać zawodu - wyrosnÄ… na recydywistów? A czasem ten przymus pójÅ›cia do szkoÅ‚y to forma resocjalizacji dla tych dzieci – tylko, moim zdaniem, to zÅ‚e, że kosztem innych dzieciaków, tych „normalnych”, trzeba by to byÅ‚o inaczej uregulować. OsobiÅ›cie znam dwóch chÅ‚opaków, którzy trafili do silnej klasy, spokojnej, peÅ‚no mÄ…drych dzieciaków – bardzo im to pomogÅ‚o, zÅ‚agodnieli, zgrzecznieli, majÄ… lepsze oceny. Tylko, że mam Å›wiadomość, że nie zawsze tak to dziaÅ‚a.
WracajÄ…c do rodziców, sÄ… naprawdÄ™ różni rodzice. PrzeciÄ™tny rodzic chce jak najlepiej dla dziecka, ale nie zna siÄ™ na uczeniu. Gdyby taki rodzic zapytaÅ‚ dziecko: to czego chcesz siÄ™ uczyć? Pewnie wiele dzieci odpowiedziaÅ‚oby, że niczego, bo nauka – przez rodziców, nauczycieli, otoczenie, i ich nastawienie – wydaje im siÄ™ nudna. To trochÄ™ jak z dentystÄ…, jak dziecko widzi, że rodzic siÄ™ boi, to samo też ma pietra, mimo, iż idzie do tego dentysty pierwszy raz w życiu.
DoroÅ›li powinni, wiÄ™c jednak przynajmniej do jakiegoÅ› momentu kontrolować, czego ma siÄ™ pociecha uczyć i wtedy taki przeciÄ™tny rodzic ma dylemat – ok, to pewnie pisanie, czytanie, liczenie, coÅ› z przyrody… ale co? £atwo siÄ™ mówi – sama nauczÄ™ mojÄ… OlÄ™ wszystkiego. Wszystkiego, czyli czego? Jednak potrzebujÄ™ jakiejÅ› „Å›ciÄ…gi”. Podstawa programowa to taka Å›ciÄ…ga. I ktoÅ› musi mi, jako rodzicowi tÄ… Å›ciÄ…gÄ™ przygotować – i niech to nawet bÄ™dzie rzÄ…d, byleby robili to ludzie znajÄ…cy siÄ™ na tym fachu. A już pod czyjÄ… to jest pieczÄ…tkÄ… to moim zdaniem sprawa drugorzÄ™dna. Nie wszystko, co rzÄ…dowe musi być zÅ‚e. O chyba taki nasz polskim kompleks.
Czyli: nauka niezależna od rzÄ…dowych pomysłów – nienajgorszy pomysÅ‚, ale musiaÅ‚aby siÄ™ wiÄ…zać z likwidacjÄ… egzaminów – niech zostanÄ… te jedynie na studia. Rozwój czeladnictwa, aby faktycznie, kto chce, niech umiejÄ…c jedynie siÄ™ podpisać uczy siÄ™ np. na szewca i niech bÄ™dzie mistrzowskim szewcem, który po godzinach, jak zechce, pójdzie do biblioteki i poczyta o historii Polski – hm, do przemyÅ›lenia. Z jednej strony, czemu nie – mamy jak na razie rzesze magistrów a brak nam fachowców. Ale – jednak jakieÅ› podstawy wiedzy każdy czÅ‚owiek powinien mieć, nie tylko umiejÄ™tność podpisania siÄ™ czy czytania (mnie by byÅ‚o osobiÅ›cie wstyd, gdybym np. mieszkajÄ…c w Polsce nie znaÅ‚a przynajmniej ogólnego zarysu jej historii). Czyli tak czy siak trzeba by stworzyć jakÄ…Å› „podstawÄ™”, którÄ… zwykÅ‚y rodzic mógÅ‚by przekazać swojemu dziecku w domu – coÅ› z jÄ™zyka ojczystego, matematyki, przyrody, historii… i nagle robi siÄ™ z tego podstawa programowa podstawówki! Czyli ciężko jest realnie od tego odejść. Podstawa programowa stanowi wiÄ™c dobre wyjÅ›cie dla rodziców, którzy chcÄ… mieć pewność, że ich dziecko zdobÄ™dzie elementarnÄ… wiedzÄ™ – dlatego nie protestujÄ…. A zagadnienia PP sÄ… ogólnodostÄ™pne i każdy może siÄ™ z nimi zaznajomić.
Poza tym nauka to trening pamięci. Nasza profesor na germanistyce powiedziała nam kiedyś, że nie po to uczymy się nazw drzew w języku niemieckim, aby potem tego nauczać, bo zapewne w szkole jako nauczyciele nie wykorzystamy akurat tej wiedzy. Ale trening pamięci sprawi, że szybciej nauczymy się funkcjonowania w miejscu pracy, nauczymy się szybciej jak dobrze wykonywać powierzone nam zadania. Ile w tym prawdy? Ciężko mi powiedzieć, jednak to fakt, że dobrze mi studia wykształciły pamięć i łatwiej mi było ogarnąć chociażby szkolny dziennik ;) (a to nie takie proste).
Temat rzeka, ale na pewno nie powód do rewolucji, tylko spokojnego przemyślenia, po pozostaje masa pytań, co zrobić, aby:
- zdolni rozwijali swoje zainteresowania jeszcze bardziej?
Na chwilÄ™ obecnÄ… szkoÅ‚y prywatne tu wygrywajÄ…, bo – powiem kolokwialnie – nie ma hoÅ‚otny w klasach to i uczy siÄ™ lepiej. Ale gdyby znikÅ‚a rejonizacja w szkoÅ‚ach publicznych mogÅ‚oby być nawet lepiej niż w prywatnych, bo być może odpadÅ‚by problem wyÅ›cigu szczurów miedzy uczniami.
- mniej zdolni, ale pracowici i chętni do nauki mogli ją zdobyć na maks swoich możliwości?
Jak wyżej. Bez rejonizacji = bez hołoty. Wtedy taki rodzic pomoże znaleźć dziecku taką szkołę, gdzie wykorzysta cały potencjał, a lekcje nie będą męczarnią a przyjemnością (bo na rozwalonej lekcji uczniowie też się jednak męczą).
- chÄ™tni do pracy poszli do pracy i basta – dobry szewc nie musi znać budowy atomu.
Tu już do głosu musiałyby dojść dobre szkoły zawodowe z czeladnikami. Skejcik ma dobry pomysł, ja bym jeszcze dodała brak rejonizacji i egzaminów, jedynie egzaminy na studia.
Ale
Co z tak zwanÄ… przeze mnie brzydko hoÅ‚otÄ…? Niejeden jest przykÅ‚ad, jak hoÅ‚ota w dobrej klasie zmienia siÄ™ na lepsze (pisaÅ‚am o tym wczeÅ›niej, ale – czasem hoÅ‚ota klasÄ™ dobrÄ… zamienia w koszmar). Czy odbierać im tÄ™ szansÄ™? I czy nie jest to straszna demotywacja, gdy z góry przypisujemy kogoÅ› do „klasy dla tych z marginesu”? Co sobie myÅ›li taki dzieciak, co ma rodziców alkoholików, biedÄ™ w domu i brud za paznokciami i jeszcze nikt mu szansy nie daje i wszyscy spisujÄ… go od razu na straty? Dlatego jak dla mnie to patowa sytuacja.
I:
nauka NIGDY, powtarzam NIGDY sama nie obrzydza sama do siebie. Obrzydzić naukę mogą nam rodzice, którzy zamiast motywować dziecko mówią: głupi ten polski, albo nauczyciele, którzy nudnie prowadzą lekcję, bo nie mają zapału lub się wypalili. Ale nauka zawsze jest ciekawa, bo człowiek jest ciekawy świata i nawet wielomiany fajnie wytłumaczone sprawią, że można je pokochać.
P.S. Co to za sformułowania, jestem nauczycielką a jakoś nie sądzę, abym służyła zamordystom czy faszystom :p. Razem z moimi kolegami po fachu staramy się i nauczyć do egzaminu i zaciekawić i nauczyć więcej praktycznie niż teoretycznie a i z tymi łobuzami jakoś chcemy dojść do ładu, aby wyrośli na ludzi (bo z domu wiele nie wyniosą). Nie ma lekko ;) .
P.S.S: chyba się kilka razy powtarzałam, wybaczcie, jak się pisze taki elaborat to czasem się myśli powtarzają ;) .
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com