Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2013-09-23, 21:56
Take my two hands and put them on my throat. God, give me a mirror so I can watch myself choke.
Wys³any: 2013-09-23, 23:00
"Everything that kills me, makes me feel alive."
Wys³any: 2013-09-24, 00:46
Cukierkowa napisa³/a:
a u mnie to jest tak ze dopoki kogos nie poznam to nie potrafie stwierdzic czy mi sie podoba fizycznie czy nie. dziwneee... generalnie dopiero jak chlopak mi zaimponuje swoja osobowoscia to zaczyna mi sie podobac, nawet jesli jego wyglad znacznie odbiega od klasycznego kanonu piekna.
Mam dokładnie tak samo, jeśli ktoś ma fajna osobowość to i wygląd zaczyna mi się podobać, mimo że wcześniej nie zwrocilabym na faceta uwagi.
Wys³any: 2013-09-24, 13:34
Wys³any: 2013-09-24, 17:33
Rzadko kto pociąga mnie fizycznie, nie spotkalam jeszcze takiego pięknego mężczyzny na tyle, żeby mnie swym wyglądem zainteresowal. Dlatego też nie mogę zwracać na wygląd szczególnej uwagi i zadawać się tylko z mężczyznami, którzy mi się podobają wizualnie, bo prawdopodobnie nigdy nie mialabym chlopaka.
Z kolei tak, jak wspomniala Cukierkowa, dopiero później przy bliższym kontakcie wylapuję te cechy, które mnie niezwykle pociągają.
Zresztą mam nieco inne poczucie piękna.
Mnie zwyczajnie czasami podnieca jakaś niedoskonałość.
Wiec patrząc na przykład na jakiegoś nagiego faceta, który miałby duży brzuch.
Nie obrzydziłoby mnie to, bo sam kontrast między nim, a mną mi się podoba.
Nie wiem, czy zostałam zrozumiana.
Ale podsumowując swój post mogłabym być z nieatrakcyjnym mężczyzną. Ale są pewne cechy jednak, których nie mogłabym zaakceptować. I też bez skrajności.
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2013-11-22, 22:01
Wys³any: 2013-11-23, 02:29
apocalypse napisa³/a:
Cukierkowa napisa³/a:
a u mnie to jest tak ze dopoki kogos nie poznam to nie potrafie stwierdzic czy mi sie podoba fizycznie czy nie. dziwneee... generalnie dopiero jak chlopak mi zaimponuje swoja osobowoscia to zaczyna mi sie podobac, nawet jesli jego wyglad znacznie odbiega od klasycznego kanonu piekna.
Mam dokładnie tak samo, jeśli ktoś ma fajna osobowość to i wygląd zaczyna mi się podobać, mimo że wcześniej nie zwrocilabym na faceta uwagi.
no bo jakoś to tak mniej więcej działa, jeżeli zaczyna podobać ci się charakter jakieś osoby to ta osoba staje się dla nas bardziej atrakcyjna, niż jakbyśmy widzieli ją na ulicy nie znając jej.
czy mogłabym? jednak kto wytycza atrakcyjność? myślę, że każdy określa to sam, a każdy ma inny gust. jednak, jeżeli rozmawiamy o osobach potencjalnie uważanych za nieatrakcyjne, to hm... ciężko jest mi na to odpowiedzieć. wydaje mi się, że jedyna bariera dla mnie to wzrost, no po prostu nie mogłabym być z niskim facetem (niski = poniżej 180cm), a dla mnie wysoki facet automatycznie staje się bardziej atrakcyjny.
wydaje mi się, że ten post jest cholernie zagmatwany,
w każdym razie REASUMUJ¡C = mogłabym być.
nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
Wys³any: 2013-11-26, 12:36
sklep.ego-moda.pl
Wys³any: 2014-11-12, 17:45
Wys³any: 2014-11-18, 19:44
Hella napisa³/a:
bardziej przypomina krzak niż człowieka.
Im bardziej zarośnięty, tym sexowniejszy.
Bogu dzięki za gęstą brodę mojego męża.
Gdyby tylko chciał jeszcze zapuścić dłuższe włosy, tak, żeby wystawał loczek zza ucha. No marzenie.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2014-12-05, 19:52
metalmummy napisa³/a:
Hella napisa³/a:
bardziej przypomina krzak niż człowieka.
Im bardziej zarośnięty, tym sexowniejszy.
Bogu dzięki za gęstą brodę mojego męża.
Gdyby tylko chciał jeszcze zapuścić dłuższe włosy, tak, żeby wystawał loczek zza ucha. No marzenie.
Nie chodzi mi o zwykły, zadbany zarost, nawet jeśli jest dość duży. Miałam na myśli zarost, który jest wynikiem zaniedbania, a nie po prostu zapuszczania brody.
Wys³any: 2014-12-06, 19:04 Re: WyglÄ…d
Anula napisa³/a:
...Umielibyście na przykład być z nie atrakcyjnym/atrakcyjną chlopakiem/ dziewczyna ?
Dla kogo atrakcyjnym/atrakcyjnÄ…?
Wys³any: 2014-12-12, 20:12
Hella napisa³/a:
Nie chodzi mi o zwykły, zadbany zarost, nawet jeśli jest dość duży. Miałam na myśli zarost, który jest wynikiem zaniedbania, a nie po prostu zapuszczania brody.
Oprócz tego, że czymś ją smaruje, niczym nie przycina ani czesze czy inne cuda. Po prostu sobie rośnie.
£adny kształt zarostu odziedziczył w spadku genetycznym. Tak samo jak i kwadratową szczękę, co dodatkowo dodaje mu męskości.
Fantastyczne jest to, że mimo tego, że broda jest ciemna (choć sam jest ciemnym blondynem), to ma wplecione gdzieniegdzie miedziane włoski. Uwielbiam się temu przyglądać, kiedy leżę mu na ramieniu.
Takie moje zboczenie:)
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2015-01-01, 21:04
Wys³any: 2015-01-01, 21:09
Choć wygląd to nie wszystko, bo mam śliczne znajome, ale za nic bym z nimi nie mógł być