Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-05-22, 19:25
poem sometimes napisa³/a:
Czyli co, coś w stylu: "wiem, że mam zacofane poglądy, ale mnie nie wińcie, to Kościół mi je narzucił!" ? No bo to tak wygląda, jakby się na końcu usprawiedliwiała.
Może i tak.
Możemy założyć ,że Kościół ma 'ograniczone' poglądy, żeby nie powiedzieć ,że zacofane.
Ale osoba wierząca wybiera je, przyjmuje je jako własne, żyje zgodnie z danymi racjami i nie wystąpi przeciwko nim.
Oczywiście zawsze są wyjątki.
Temat jednak dotyczy czegoś innego i takie rozważania mogą mieć miejsce w innym dziale.
Dlaczego nie dość precyzyjny.
Dlaczego określenie 'miłość fizyczna' może opisywać czyny osób heteroseksualnych, a homoseksualnych już nie ?
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-05-22, 19:28
Kometa napisa³/a:
Dlaczego nie dość precyzyjny.
Dlaczego określenie 'miłość fizyczna' może opisywać czyny osób heteroseksualnych, a homoseksualnych już nie ?
Oczywiście, że może. Ale w określeniu "miłość fizyczna" nie ma sprecyzowane, że w tym przypadku chodzi o stosunek WY£¡CZNIE homoseksualny, więc gdybyś wstawiła to do dyskusji, to powstałby zamęt.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-05-22, 19:47
2. Moje zdanie w tym temacie jest takie jak, nie tyle KK, co Boga, w którego ja wierzę. Jest to mój świadomy wybór. Rodzice mnie do niczego nie zmuszali.
3. Dlaczego to dla mnie jest złe? Przyjmując Boga, przyjęłam Jego słowa jako drogowskazy życia. Trudno by było mówić, że wierzy się Jego pismu i słowu, ale sie z nim nie zgadzać. Poza tym, wg zasad, które również świedomie przyjęłam, jeśli przyzwalam na grzech, sama go popełniam.
Wys³any: 2009-05-22, 19:55
Panic napisa³/a:
2. Moje zdanie w tym temacie jest takie jak, nie tyle KK, co Boga, w którego ja wierzę. Jest to mój świadomy wybór. Rodzice mnie do niczego nie zmuszali.
SkÄ…d wiesz, jakie jest zdanie samego Boga?
Masz na myśli Biblię, którą uznajesz za jego przekaz? Czy może doznajesz jakichś wizji/nawiedzeń?
Panic napisa³/a:
Trudno by było mówić, że wierzy się Jego pismu i słowu,
Czyli jednak Biblia? Ciężko mi, szczerze mówiąc, zrozumieć takie wiernopoddańcze podejście.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-05-22, 20:05
A "wizji i nawiedzeń" nie miałam takich, że Jezus objawil mi się tak, bym mogła Go widziec tak, jak np. widzę rodziców chodzących po mieszkaniu. Ale wierz mi lub nie, ale w moim życiu wydarzylo się wiele rzeczy, których nie umiem wytłumaczyć niczym innym, jak tylko tym, że Bóg nade mną czuwa. Chocby sam fakt, że żyję, jest podobno cudem. Bo nie było tak wesoło.
Wys³any: 2009-05-22, 20:15
Cytat:
Gdybym się nie zgadzała, mogłabym np. zabijać itd. Nie robię tego, bo z Pisma wiem, że to złe. Dobrze mi żyć z takim źródłem prawdy, bo jeśli zapytam o coś dwóch ludzi, i jeden mi powie tak, a drugi nie, to nie będę wiedzieć, co jest właściwe. A nie sądzę, by mając naście lat, mogłabym urządzać świat po swojemu, bo nic o nim nie wiem.
Mam tylko nadzieję, że za kilka lat zweryfikujesz swoje poglądy i dokonasz już całkowicie samodzielnej analizy otaczającego Cię świata, na jej podstawie przebudowując swój system moralny na indywidualny w 100%.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-05-22, 20:17
Wys³any: 2009-05-22, 20:29
Panic napisa³/a:
na pewno nie odrzucę wiary. nie widzę ku temu powodów. niektórzy nie widzą sensu w wierze, ja nie widzę sensu w niewierze
Nie to miałem na myśli. Teraz sama przyznajesz, że wierzysz w absolutnie wszystko, co jest napisane w Biblii i tłumaczysz się młodym wiekiem. W porządku, ale jak już dorośniesz, to powinnaś sama sobie wszystko przemyśleć i nie bać się myśleć inaczej, niż niektóre rzeczy tam zawarte, bo człowiek dojrzały i świadomy nie może się ślepo czemuś podporządkowywać.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-05-22, 21:41
tylko, że z Biblią jest troszkę inaczej, gdyż wierzę, że jest to słowo Boga, który dla mnie wie wszystko najlepiej. jest ode mnie o wiele potężniejszy, i czy będe miec 15 czy 45 lat nadal to On będzie dla mnie wzorem, za ktorym mam iść.
Wys³any: 2009-05-23, 00:08
Panic napisa³/a:
na pewno nie odrzucÄ™ wiary.
Jedna złota zasada, której nauczyło mnie życie ... Nigdy nie mów nigdy, bo czasem życie potrafi się zmienić w ciągu jednego dnia.
Co do tematu i tego co napisała Kometa:
Kometa napisa³/a:
Ale osoba wierząca wybiera je, przyjmuje je jako własne, żyje zgodnie z danymi racjami i nie wystąpi przeciwko nim.
Oczywiście zawsze są wyjątki.
No właśnie.
Też podobno jestem katolikiem, jestem wierzący, ale mało mnie interesuje to co mówi Kościół na ten temat.
Ktoś pisał, że jest to zacofany pogląd. Nie chciałem tak tego nazywać, z racji, że szanuję osoby "które mają taki pogląd". Ale szanuje te osoby, które mają własny.
Gdy ja kilkakrotnie pytam, dlaczego WY macie coś do homoseksualistów, co WAM w nich nie pasuje, dostaje odpowiedzi:
Panic napisa³/a:
2. Moje zdanie w tym temacie jest takie jak, nie tyle KK, co Boga, w którego ja wierzę. Jest to mój świadomy wybór. Rodzice mnie do niczego nie zmuszali.
3. Dlaczego to dla mnie jest złe? Przyjmując Boga, przyjęłam Jego słowa jako drogowskazy życia. Trudno by było mówić, że wierzy się Jego pismu i słowu, ale sie z nim nie zgadzać. Poza tym, wg zasad, które również świedomie przyjęłam, jeśli przyzwalam na grzech, sama go popełniam.
Sory, ale nawet jak przejmuje od kogoś jakiś pogląd, albo mam taki sam jak ktoś/coś itp .. potrafię go uzasadnić.
Gdy zapytam teraz co macie przeciw tym Waszym czynom homoseksualnym odpowie mi ktoś tak prywatnie, normalnie? Czy przeczytam kolejny cytat z Pisma ¦więtego?
I właśnie o to tutaj chodzi, bo można mieć swoje zdanie, byle by swoje.
Cytat:
wiesz, mogę, a nawet powinnam przemyśleć zdanie Kościoła. nie mówię, by od razu się z nim nie zgadzać. ale na spokojnie przemyśleć.
tylko, że z Biblią jest troszkę inaczej, gdyż wierzę, że jest to słowo Boga, który dla mnie wie wszystko najlepiej. jest ode mnie o wiele potężniejszy, i czy będe miec 15 czy 45 lat nadal to On będzie dla mnie wzorem, za ktorym mam iść.
Weź poprawkę na to, że Biblia ma prawie 2 tysiące lat.
Teraz mi chyba tylko pozostaje po chrześcijańsku powiedzieć, Z Bogiem.
Wys³any: 2009-05-23, 00:24
vialink napisa³/a:
Weź poprawkę na to, że Biblia ma prawie 2 tysiące lat.
no wlasnie. od tylu lat są ludzie, którzy żyją zgodnie z tym, co w niej pisze. ¦wiat sie od tego nie zawalił, więc chyba nie ma w niej napiane nic złego, fałszywego, szkodzącego, nieprawdaż?
Wys³any: 2009-05-23, 09:12
Panic napisa³/a:
vialink, ja już ci kiedyś odpisałam na pytanie, które wlaśnie zadałeś. Moja opinia pokrywa sie z tym co jest w Biblii, więc czy znaczy to, że nie mam zdania? Poza tym nie wiem czy rozumiesz, czym dla chrześcijan jest Biblia. Więc czy naprawdę np, moje poglądy muszą się różnić od tego, co jest w Piśmie, żeby były moje? Bo napisałam, że wierzę w to co jest napisane w Biblii i zgadzam się z tym. A ty stwierdzasz, że nie mam własnego zdania. Mam, ale ono i Pismo sie pokrywają.
A wiesz czym jest przedstawienie swojego zdania, a czym jego uzasadnienie?
Rozumiem, masz takie samo zdanie jak jest w Biblii.
Ale gdy pytam o uzasadnienie, argumentacje dlaczego się z nim zgaszasz odpisujesz praktycznie to samo, stwierdzając, że tak jest napisane i tak musi być ...
Panic napisa³/a:
no wlasnie. od tylu lat są ludzie, którzy żyją zgodnie z tym, co w niej pisze. ¦wiat sie od tego nie zawalił, więc chyba nie ma w niej napiane nic złego, fałszywego, szkodzącego, nieprawdaż?
Przecież ku... nie napisałem nic takiego. W którym miejscu napisałem, że jest zła, fałszywa itp? Nie rób ze mnie jakiegoś antykatolika czy nie wiadomo kogo.
Powtórzę, jestem wierzący, ale i myślący. Interpretuj to jak uważasz.
Ale co do tej prawdziwości Pisma, tak, jest prawdziwe - przekazuje podstawowe i powszechnie znane normy moralne, które i tak istniałyby gdyby nie były zapisane w Biblii.
Takie rzeczy jak nie kradnij, nie zabijaj itd, funkcjonowałyby w społeczeństwie nawet bez Kościoła i bez wiary.
Jednak to jest w ten sposób. Kościół przez setki lat, przekazywał właśnie te powszechnie znane normy, ludzie w to wierzyli bo wiedzieli, że jest dobre.
Ale nie tyczy się to wszystkiego, świat się zmienia, zmieniają się ludzie, ich pogląd na świat.
Morału się domyśl ...
Wys³any: 2009-05-23, 17:04
vialink napisa³/a:
Przecież ku... nie napisałem nic takiego. W którym miejscu napisałem, że jest zła, fałszywa itp?
Nie napisałeś niczego takiego. Dałeś do zrozumienia (przynajmniej ja to tak odczułem), że uważasz, że jest ona przestarzała.
vialink napisa³/a:
Ale nie tyczy się to wszystkiego, świat się zmienia, zmieniają się ludzie, ich pogląd na świat.
No to niech się zmienia świat i ludzie, ale czemu Kościół ma się zmieniać w fundamentalnych sprawach
Bo np zmieniono stanowisko np co do grzebania samobójców, ale dlatego iż psychologowie wykazali, że człowiek, który popełnia samobójstwo nie jest do końca świadomy 
Dalsza część jest chyba jasna.
vialink napisa³/a:
Też podobno jestem katolikiem, jestem wierzący, ale mało mnie interesuje to co mówi Kościół na ten temat.
...
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com