Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:07   

T0ksyczna, z dziećmi się rozmawia. Opowiada. Tłumaczy. Wyjaśniłabym, jak funkcjonuje świat, że obcym ludziom nie wolno robić problemów i trzeba zagryźć ząbki w szkole i się grzecznie zachowywać, podałabym przykłady konsekwencji złego zachowania w szkole. Ale to do dziecka należałaby decyzja, co zrobi. Dziecko to odrębna istota, nie mamy prawa nim sterować i dziwię się, że komukolwiek trzeba to tłumaczyć.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

T0ksyczna  

Mega wymiatacz

poprostu



ImiÄ™: Marta

Wiek: 31

Do³±czy³a: 19 Sie 2013

Sk±d: Hiszpania

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:13   

Darcia napisa³/a:

Dziecko to odrębna istota, nie mamy prawa nim sterować


Nikt nie mówi o sterowaniu ale moim zdaniem bezstresowe wychowanie to nie jest wyjście. Mój kuzyn został tak wychowany. Ma teraz 11 lat i nikt oprócz ojca, a i nawet jemu czasem ręce opadają, nie umie go poskromić.
Znam się trochę na dzieciach bo mam 5 letniego brata i od 2 lat dorabiam sobie jako opiekunka różnych dzieci i wierz mi, rozmowy, opowiadania, tłumaczenia i wyjaśnienia które masz w planach nic Ci nie dadzą jeśli mowa tu o dziecku w wieku przedszkolnym. Pozwól dziecku na wszystko a wejdzie Ci na głowę. Zresztą sama się przekonasz jak będziesz mieć własne.
_________________
`

Mentes huecas, vacíos los corazones.
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:19   

T0ksyczna, a co jest złego we wchodzeniu na głowę? Jego życie, jego sprawa. Raz czy drugi się przekona dziecko, że pewne zachowania są złe i się oduczy. Moja znajoma ma dziecko, które tak wychowuje. Mały ma 5 lat, decyduje sam o wszystkim, nawet co będzie jadł danego dnia. I to jest najgrzeczniejszy dzieciak, jakiego znam.
Sama nie byłam tak wychowywana a szkoda. Nic tak nie uczy jak własne błędy.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:22   

Tylko żeby tą konsekwencją nie była śmierć, uszczerbek na zdrowiu, kalectwo. Tylko tego mogę Ci życzyć, i Twoim dzieciom. Uświadom sobie, że jesteś ODPOWIEDZIALNA za swojego potomka, musisz dbać o jego bezpieczeństwo i wiedzieć, że ono nie udźwignie wszystkich "konsekwencji" samo, możesz mieć z tego wiele kłopotów, a dziecko olbrzymich krzywd. Z jednej strony chcesz wpajać zasady, a z drugiej nie chcesz ich egzekwować? Co się stanie, gdy trafi pomiędzy ludzi, kiedy będzie musiało spełnić polecenia innych?
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:26   

Damn, zasady takie jak szacunek dla ludzi, zwierząt etc, takie najbardziej podstawowe. Ale nie widzę sensu w decydowaniu za dziecko, kiedy ma iść spać, kiedy się uczyć, cokolwiek. Niech się uczy od małego odpowiedzialności.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

T0ksyczna  

Mega wymiatacz

poprostu



ImiÄ™: Marta

Wiek: 31

Do³±czy³a: 19 Sie 2013

Sk±d: Hiszpania

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:26   

Darcia napisa³/a:

a co jest złego we wchodzeniu na głowę? Jego życie, jego sprawa.


Ale Twoja głowa i Twoje zmartwienia, Twój stres i Twoje nerwy.

Darcia napisa³/a:

decyduje sam o wszystkim, nawet co będzie jadł danego dnia.


Aha. :-|
I mamusia wtedy leci do sklepu i mu to kupuje bo mały ma taki kaprys. Albo gotuje 3 obiady, dla każdego oddzielnie.

Darcia napisa³/a:

Nic tak nie uczy jak własne błędy.


Tak, kiedy potrafisz już racjonalnie myśleć.
_________________
`

Mentes huecas, vacíos los corazones.
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:29   

T0ksyczna, em, akurat obiady takie są i u mnie, bo nie jem wielu rzeczy. Problem zrobić więcej? Ja żałuję, że rodzice mnie chronili przed błędami od małego, wolałabym się poobijać, ale sama się przekonać, że coś jest złe.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

T0ksyczna  

Mega wymiatacz

poprostu



ImiÄ™: Marta

Wiek: 31

Do³±czy³a: 19 Sie 2013

Sk±d: Hiszpania

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:29   

Darcia napisa³/a:

kiedy ma iść spać, kiedy się uczyć, cokolwiek. Niech się uczy od małego odpowiedzialności.


BÅ‚agam nie miej dzieci.
Kto by się chciał uczyć. Pozwolisz dziecku na robienie co mu się chce to nawet podstawówki nie zaliczy. Jego sprawa, jego życie jak mówisz. Ale to potem ty go będziesz utrzymywać. Chyba że wyrzucisz na ulice niech się uczy jak żyć?
_________________
`

Mentes huecas, vacíos los corazones.
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:37   

T0ksyczna, nie będę miała dzieci, nie planuję. Mówię tylko, co będzie, jeżeli jednak by mi się przydarzyło, na co szansa jest mała, bo ja chyba nawet dzieci mieć nie mogę. Inny sposób wychowywania jest po prostu niepoważny.
I nie wierzę w to, że taki malec by nie reagował na konsekwencje. W końcu zacząłby się uczyć, ja bym go zachęcała, bo zawsze lubiłam się uczyć. Ale żadnego zmuszania.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

Iwona  

Pogromca postów

Iwona



ImiÄ™: Iwona

Do³±czy³a: 19 Sie 2009

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:39   

Nie wiem czy Cie pociesze, ale mam skończone 22 lata, a w momencie kiedy wychodze z domu musze mowic rodzicom gdzie wychodze i z kim i czemu tak pozno i o ktorej wroce...mieszkam w malej miejscowosci gdzie kazdy kazdego zna i spotykam sie z kims z kim raczej moi rodzice by nie byli zadowoleni z tego faktu wiec ciagle musze sciemniac gdzie wychodze....a ze przyjaciol wielu nie mam, szczegolnie ostatnio to jedynym moim ratunkiem jest kuzynka z ktora czasem pojde na imprezke a potem znikam...
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:44   

Małe dziecko po prostu nie wie co to jest odpowiedzialność. Nie wymagasz od brzdąca za dużo? 5-latek nie odróżnia precyzyjnie dobra od zła! Wszystko wie od rodziców, a nie uczy się sam. To że dzieciak sam o sobie zdecyduje nie znaczy, że pozna świat i co jest dobre i złe szybciej od swoich twardziej wychowywanych rówieśników. Jeśli pozwolisz dziecku na wszystko, ono prawdopodobnie nie będzie się czuło bezpiecznie przy Tobie, bo mamusia nie mówiła że coś jest złe a ja się zraniłem. To nie chodzi o poobijanie, dziecko może sobie zrobić realną krzywdę, a jeśli od początku nie wzbudzisz w nim respektu, to ono Cię już nigdy nie będzie słuchać.
A jedzenie to już w ogóle, przesadzać nie warto oczywiście, jak dziecko nie lubi rosołu czy marchwi to okej, ale jak będzie to dziecko, któremu smakuje TYLKO nutella na przykład? Znam takie dzieciaki. Jak ono się będzie rozwijało? Dzieciom właśnie trzeba dawać jak najwięcej różnych rzeczy, bo jest mu to po prostu potrzebne do rozwoju, dorosły przeżyje na samej nutelli, dzieciak nie.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:51   

Cytat:

I nie wierzę w to, że taki malec by nie reagował na konsekwencje. W końcu zacząłby się uczyć, ja bym go zachęcała, bo zawsze lubiłam się uczyć. Ale żadnego zmuszania.



Mam nadzieję, że uda Ci się to - piszę szczerze, bez negatywnych emocji, bo wiem, jak to wygląda u moich gimnazjalistów, którzy kilkanaście razy powtarzali I klasę - dzieciaki wcale nie pochodzą z patologicznych rodzin, po prostu się nie uczą. To fajne chłopaki i dziewczyny, rozmawiałam z nimi nieraz, otwarcie mówili - nikt nigdy z nimi nie przysiadł do nauki jak byli w podstawówce. Nikt nie wertował im zeszytów, nie odpytywał, nie ingerował w to czy wstają do szkoły, czy odrabiają lekcje, żyli jak chcieli, południami deska, spacery z kolegami po osiedlu, w domu komputer. I niektórzy rodzice też potem się sami przyznawali, że nie chcieli ingerować w życie dziecka, że "samo" się nauczy jakiejś odpowiedzialności jak dostanie kilka jedynek. A tym dzieciakom jedynki, brzydko mówiąc zwisały, miały fajne życie, szybko nauczyli się, że wystarczy nie przejmować się konsekwencjami. Rodzice potem chcieli coś tam naprawiać, ale nie szło im to za dobrze, za późno się za to zabrali - powinni pomagać dzieciom i naprowadzać je od samego początku.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-08-20, 21:55   

Damn, wymagam dużo, ale to dobrze. To ludzie robią z dzieci idiotów, a one wcale nie są takie głupie, wiele rzeczy rozumieją. Jasne, że takiego zupełnego brzdąca będę się starać trzymać z dala od ulicy, ale ono i tak zrobi, co zechce, bo wystarczy sekunda nieuwagi. Dziecko to stworzenie, którego się nie da upilnować. I dobrze, niech się uderzy raz i drugi, przekona się, że mamusia jednak mówiła prawdę, że coś jest fuj.
Jedzenie? Sama mam z nim wielki problem. Dawałabym dziecku rożne rzeczy, niech próbuje i je to, co mu smakuje. A w istnienie dzieci, którym smakuje tylko nutella wierzę mniej więcej tak jak w we wróżki.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-08-20, 23:07   

A ja nie wierzę w pięciolatka, który może wszystko i nie jest wcale rozwydrzony... Mój rodzony bratanek nie chce nic wartościowego jeść, smakują mu 4 rzeczy: frytki, smażony kotlet z kurczaka, sucha bułka, kaszka dla niemowlaków. Wpieprza to codziennie. Moja bratowa odchodziła od zmysłów, bo nic innego nie dało się mu wcisnąć nawet do spróbowania, chociaż to grzeczny dzieciak. Zero owoców i warzyw. Jest blady jak truposz, pomijam że mało co wychodzi na słońce (bo nie lubi i tyle, a to już jest prosta droga do niedoborów witaminowych). Jak w przedszkolu bratowa usłyszała od jednej z matek, że jej córka nie zje nic oprócz bułki z nutellą, przestała się przejmować.
Poza tym warto zaznajomić się z rozwojem umysłowym dziecka, który jest znacznie rozciągnięty w czasie. I wybacz ale liczenie na jego własną inteligencję i "odpowiedzialność" to są już dla mnie jakieś jaja. Jedno dziecko zakuma szybko, większość jest beztroska, bo taka oto jest dziecięca natura, dzieci pchają paluchy do ognia, chętnie próbują swoich sików, grzebią w koszu, jedzą piasek, wyrywają sobie włosy. Po cholerę im na to pozwalać? ¯eby się potruły, porzygały, okaleczyły? Nie lepiej zaoszczędzić im cierpienia i podjąć wszelkie starania, żeby krzywda się dziecku nie stała? To jest cecha troskliwego rodzica. Ja gryzłam paznokcie pół życia i żałuję, że rodzice nie zareagowali już za brzdąca i nie wytępili tego w cholerę, bo potem było mi tylko trudniej to zwalczyć. Prędzej czy później każdy brzdąc przekona się o swojej głupocie, ale nie wszystkie te nauki na własnych błędach, jak to ujmujesz, kończą się zdartą skórą na kolanie czy ziazi na główce. Niektóre znacznie gorzej.
A większe dzieci, miewają problemy o jakich napisała cappuccino, nic dodać nic ująć.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2013-08-21, 02:23   

Darcia, to dobrze że nie chcesz mieć dzieci. To jest właśnie to bezstresowe wychowanie i później różne dziwadła wychodzą. Chyba nigdy nie miałaś do czynienia z rozwydrzonym bachorem bez szacunku czy jakiegokolwiek respektu do rodziców.
I ciekawy jestem czy rzeczywiście pozwalałabyś dziecku na własnej skórze odczuwać wszystkie konsekwencje. Palce do kontaktu też mogłoby wkładać? Co tam że trzepnie je 230V, przecież raz włoży i się nauczy... no chyba że nie będzie miało więcej okazji.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com