U mnie odchudzanie jest bardzo destrukcyjne.
Nie wiem, czy teraz potrafię patrzeć na ludzi bez oceniania gruby, czy chudy.
Zważywszy, że niemal każda dziewczyna jest teraz dla mnie gruba, mimo normalnej budowy ciała.
BrzydzÄ™ siÄ™ nimi.
Sama borykam się z wagą, wszyscy mówią, że wyglądam źle, mogę liczyć żebra, obejmować swobodnie udo dłońmi.
Ciągle wyznaczałam nowe granice. Na początku miało to być 50 kg, zrobiło się 42 kg, przy 165.
Popadłam w taki obłęd, że postanowiłam obżerać się przez ostatni tydzień, każde obżarstwo jednak wywołało we mnie ogromny ból brzucha. Przytyłam jednak kilka kilogramów i czuję się potwornie, tłusto.
Oczywiście na początku też moje diety były racjonalne. Potem zeszłam do 500, a następnie do 400, w tym większość kalorii stanowiły kawy z mlekiem.
To cud, że mam jeszcze lśniące włosy i mocne paznokcie oraz okres.
Jednak moja cera zrobiła się szara, cienie pod oczami.
Najgorszy problem jednak jest z ciuchami, wszystkie spodnie ze mnie zlatujÄ…, dorabiam nowe dziurki w paskach.
Zwężam ubrania. Pasują tylko te dla dzieci. No i wyglądam żałośnie ponoć.
_________________
W miękkim futrze kota