Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2008-10-29, 13:57
Wys³any: 2008-12-04, 22:49 Okaleczanie siÄ™.
((rodzaj zaburzenia preferencji seksualnych, w którym jednostka odczuwa podniecenie seksualne w sytuacjach, kiedy zadawany jest jej fizyczny i psychiczny ból lub gdy jest poniżana)Nie potrafiłam lepiej tego ująć, więc skopiowałam.)
((Przeważającą część masochistów jak i sadystów stanowią mężczyźni )Taka ciekawostka.)
Czy coś tak... no cóż dziwnego, może uzależnić? Pewnie tak, możemy uzależnić się od wszystkiego, bo to my rządzimy naszą świadomością. (I dlatego każdy nasz ruch, każde słowo jest ważne). :roll:
Wys³any: 2008-12-05, 13:50
to już jest po prostu głupota. Ale jeśli ktoś tnie się czy w inny sposób rani to napewno ma jakiś poważniejszy problem i potrzebuje pomocy.
Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko.
— Fiodor Dostojewski
Wys³any: 2008-12-05, 14:54
_Miyabi_ napisa³/a:
Jest teraz wiele osób, które tną się i okaleczają, by potem chwalić się tym w szkole. Ale mi chodzi o ludzi, którym daje to jakby... uwolnienie. Satysfakcję. Jest to pewnie masochizm
Nie koniecznie, w wielu wypadkach robi się to by po prostu nie myśleć o bólu psychicznym(np. po jakimś wydarzeniu), lecz skupić się na fizycznym
JakbyNikt LoVV
Wys³any: 2008-12-05, 15:56
_Miyabi_ napisa³/a:
Jest teraz wiele osób, które tną się i okaleczają, by potem chwalić się tym w szkole.
Wys³any: 2008-12-05, 17:10
...każdy element po setce to początek kolejnej setki. Taka nierówność pierwszej setki. Nierówność równa się beznadziejności, beznadziejność - upadkowi.
I koło się zamyka.
Wys³any: 2008-12-05, 17:39
dadexix napisa³/a:
Nie koniecznie, w wielu wypadkach robi się to by po prostu nie myśleć o bólu psychicznym(np. po jakimś wydarzeniu), lecz skupić się na fizycznym
Właściwie to sie zgadzam.
Takie przekładanie bólu nad ból. Bo ten łatwiej znieść.
Wys³any: 2008-12-05, 18:00
Wys³any: 2008-12-05, 18:18
Wys³any: 2008-12-05, 23:10
Cordis napisa³/a:
dadexix... doskonale trafiłeś w to czemu ja to robie... nie chwale sie tym bo nienawidze jak mówią na mnie emo lub coś podobnego ;/ tak między nami moda emo przemija, ich 5 minut sie kończy ;]
Dziękuje miło słyszeć... a nie próbowałeś jakiś innych metod?
JakbyNikt LoVV
Wys³any: 2008-12-05, 23:30
Dziękuję za uwagę, wracamy do tematu.)
Wys³any: 2008-12-19, 13:19
Cytat:
i uważam że takie osoby są chore psychicznie.
Czy Ty w ogóle wiesz co piszesz? ^^
Nie wiem, może Tobie zawsze wszystko przychodziło łatwo i nie potrzebowałeś jakiegoś sposobu, aby Ci ulżyło, ale niektórzy po prostu sądzą, że to dobre rozwiązanie.
Nie znaczy to wcale, że są chore psychicznie i należy je leczyć. Najzwyczajniej nie radzą sobie i problemy tych ludzi przerastają ;]. Tak też często bywa. Oczywiście ktoś może mieć problemy z psychiką, ale jak napisała laven - nie musi. Niektórzy jednak potrzebują pomocy psychologa czy psychiatry.
Cytat:
Nie koniecznie, w wielu wypadkach robi się to by po prostu nie myśleć o bólu psychicznym(np. po jakimś wydarzeniu), lecz skupić się na fizycznym
Też prawda.
,,Trzeba się upić, żeby w ogóle wrócić..'' - J.Tuwim
Wys³any: 2008-12-19, 16:14
bitterly napisa³/a:
Nie znaczy to wcale, że są chore psychicznie i należy je leczyć. Najzwyczajniej nie radzą sobie i problemy tych ludzi przerastają ;]. Tak też często bywa.
Hm nie to jest autogresja i to jest choroba psychiczna lub zaburzenie na tle psychicznym..i nie obronisz tego..są takie fakty , autoagresja wiąże się z depresją i z masą innych chorób..czasami po prostu występuje sama. Człowiek się nie tnie bez powodu. jest powód i to powód ,które nie pozwala mu odreagować w normalny sposób.
Sztuka jest w tym ,aby cięcie się zastosować czymś innym.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2008-12-19, 16:16
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2008-12-20, 22:45
slow napisa³/a:
bitterly napisa³/a:
Nie znaczy to wcale, że są chore psychicznie i należy je leczyć. Najzwyczajniej nie radzą sobie i problemy tych ludzi przerastają ;]. Tak też często bywa.
Hm nie to jest autogresja i to jest choroba psychiczna lub zaburzenie na tle psychicznym..i nie obronisz tego..są takie fakty , autoagresja wiąże się z depresją i z masą innych chorób..czasami po prostu występuje sama.
Autoagresja wcale nie musi współwystępować w depresji.
Btw. skąd czerpiesz takie "fakty"? Bo chyba nie z książek naukowych.
Cytat:
Klasyfikacja ICD-10 jako zaburzenie psychiczne rozumie:
zaburzenia nerwicowe i somatyzacyjne – F40-F49,
zaburzenia behawioralne – F50-F59,
zaburzenia osobowoÅ›ci – F60-F69,
upoÅ›ledzenia umysÅ‚owe – F70-F79,
zaburzenia rozwoju psychicznego – F80-F89,
zaburzenia zachowania i emocjonalne wieku dzieciÄ™cego i mÅ‚odzieÅ„czego – F90-F99.
Choroba psychiczna jest pojęciem węższym niż zaburzenie psychiczne.
Wg ICD-10:
organiczne zaburzenia psychiczne – F00-F09,
zaburzenia spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych – F10-F19,
schizofrenia, zaburzenia schizotypowe i urojeniowe – F20-F29,
(niektóre) zaburzenia nastroju – F30-F39.
Cytat:
Tradycyjnie dzielono zaburzenia psychiczne na choroby psychiczne (psychozy) i zaburzenia niepsychotyczne. W myśl tego rozróżnienia do chorób psychicznych należy np. schizofrenia, mania, depresja z urojeniami, paranoja, halucynoza alkoholowa, majaczenie. Do zaburzeń niepsychotycznych zalicza się natomiast nerwice, zaburzenia adaptacyjne, upośledzenia umysłowe, zaburzenia psychosomatyczne, uzależnienia. Podstawą wyodrębnienia psychoz są głębokie zaburzenia kontaktu chorego z otoczeniem, które manifestują się urojeniami, omamami, zaburzeniami świadomości, masywnymi zaburzeniami emocji i nastroju lub niektórymi z tych objawów. Podział ten jest kontrowersyjny. Sugeruje ostrą granicę między tymi grupami zaburzeń i zbyt wielkie podobieństwo między poszczególnymi zaburzeniami w grupie, podczas gdy jedno i drugie nie ma miejsca. "Nie radzi sobie" z faktem, że niektóre procesy chorobowe, posiadające z reguły skomplikowaną etiologię, mają swoje fazy czy choćby epizody niepsychotyczne i psychotyczne. Przykładem mogą tu być uzależnienia (zespół zależności alkoholowej, majaczenie, paranoja alkoholowa), niektóre depresje (depresja bez objawów psychotycznych i z objawami psychotycznymi). Można było się więc spodziewać, że pojęcie psychozy odejdzie do historii, tym bardziej, że współczesne klasyfikacje zaburzeń psychicznych programowo unikają tego terminu. Zakorzeniło się jednak mocno w języku, a w Polsce ostatnio uzyskało nowe źródło wsparcia w postaci Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, w której rozstrzygnięciach termin ten odgrywa zasadniczą rolę.