Autor
Wiadomo¶æ
ta co kocha żyć napisa³/a:
A może po prostu czasem ból wewnętrzny taki ich rozwala, że muszą to robić, żeby choć na chwilę poczuć ulgę, bo w niektórych momentach nie potrafią radzić sobie z emocjami?
Codenka napisa³/a:
Zgadzam się z tym. Niektórzy po prostu są bardziej "zamknięci" niż inni... i nie są w stanie mówić głośno o tym co się u nich dzieje..
Cytat:
Jeśli nie poczułeś co to znaczy kogoś stracić
Nie zrozumiesz tego bólu, który co dzień karci
Wys³any: 2012-05-02, 13:49 Re: Samookaleczenia
ta co kocha żyć napisa³/a:
Codenka napisa³/a:
Zgadzam się z tym. Niektórzy po prostu są bardziej "zamknięci" niż inni... i nie są w stanie mówić głośno o tym co się u nich dzieje..
jutro napisa³/a:
Jesteś słaba psychicznie i tyle
jutro napisa³/a:
Może to daje jakąś ulgę?
Cytat:
Jeśli nie poczułeś co to znaczy kogoś stracić
Nie zrozumiesz tego bólu, który co dzień karci
jutro napisa³/a:
imme napisał/a:
Wtedy z bezsilności sięgam po żyletkę.
Jesteś słaba psychicznie i tyle. Jak można samemu się okaleczać? To przecież chore... Może to daje jakąś ulgę? Raczej wątpię.
stewie napisa³/a:
Na psychologa sie nie nadajesz
Cytat:
To jest chore, ale co poradzisz? Ani leki, ani żadna osoba z zewnątrz nie pomoże, nic na siłę nie da się zrobić. Potrzeba jedynie chęci TEJ osoby, by z tego wyjść. Mi się udało.
imme napisa³/a:
Daje, właśnie dlatego tyle ludzi się samookalecza. Chwilowa ulga, ale jakże potrzebna.
jutro napisa³/a:
ale po tej chwilowej uldze człowiek coraz bardziej się pogrąża i dołuje, jest tak?