Rosja w tym momencie jest cichym sojusznikiem Chin. Oprócz tego grupa wyszehradzka też niekoniecznie oficjalnie z nim trzyma.
Co więcej okazuje się wbrew pozorom, że PiSowi też tak nie jest śpieszno na wojnę z Rosją, bardziej zabierają się za kumplowanie z Węgrami (i Rosją) a bicie z Niemcami.
Mi to osobiście bardzo pasuje, bo jaki tam stosunek by się nie miało do Rosjan to polityka zagraniczna przede wszystkim powinna stawiać na efekty i pragmatyzm a nie emocje i pierdoły.
Więc wojny z Rosją nie będzie.
Jakby była to Rosja będzie walczyć z Niemcami/USA/jakimiś arabami, ale my raczej będziemy starać się zachować neutralnośc. To akurat bardzo dobrze
_________________