MÅ‚odzieżowe Forum Dyskusyjne e-Mlodzi.com Strona G³ówna » MÅ‚odzież » Kulinaria » Ile dziennie zjadacie?
Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2010-07-12, 15:47
Pół jogurtu naturalnego z 2 łyżeczkami otrąb.
Czasem przed 15 sznytkÄ™ chleba wasa.
Nie czuję głodu.
Czasem przed 15 sznytkÄ™ chleba wasa.
Nie czuję głodu.
_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.
Wys³any: 2010-07-12, 16:16
śniadanie - nigdy,
obiad wraz kolacją około 18 - jakiś kotlecik z ziemniaczkami i sałatką, zupka
przed snem jakaÅ› kanapeczka.
Do tego dużo mleka, jogurty.
Czasem nic -wystarczy trochÄ™ picia.
obiad wraz kolacją około 18 - jakiś kotlecik z ziemniaczkami i sałatką, zupka
przed snem jakaÅ› kanapeczka.
Do tego dużo mleka, jogurty.
Czasem nic -wystarczy trochÄ™ picia.
_________________
Istniejemy po to, żeby choć raz, przez chwilę zaznać życia.
Istniejemy po to, żeby choć raz, przez chwilę zaznać życia.
Wys³any: 2010-07-13, 12:30
śniadanie 40 minut od pobudki
13-14 obiad jakiÅ›
i czasem koło 17 przekąszę coś, jak akurat jestem w domu.
13-14 obiad jakiÅ›
i czasem koło 17 przekąszę coś, jak akurat jestem w domu.
_________________
"strach jest niezwykle podniecający. Ludzie lubią być straszeni. To działa na nich jak chwile przed orgazmem. Wszyscy pragną tego zaznać. To niezwykłe doświadczenie."
"strach jest niezwykle podniecający. Ludzie lubią być straszeni. To działa na nich jak chwile przed orgazmem. Wszyscy pragną tego zaznać. To niezwykłe doświadczenie."
Wys³any: 2010-07-13, 15:07
ostatnimi czasy jem strasznie malo, nie wiem czemu. Przez ostatnie pare miesiecy schudlem wiecej niz moja mama, ktora sie odchudza ( 
). Nigdy nie jadam sniadania, kiedy ktos mnie do niego zmusi - zazwyczaj pozniej wymiotuje.
). Nigdy nie jadam sniadania, kiedy ktos mnie do niego zmusi - zazwyczaj pozniej wymiotuje.
_________________
Wys³any: 2010-07-13, 15:27
Jem jak mi się zachce. Nie jem śniadania bo wstaję od razu na obiad. Jem kolację, a potem jeszcze coś zjem.
_________________
Jakubie, zrób mi loda!
Jakubie, zrób mi loda!
Wys³any: 2010-07-20, 20:49
Ile zjadam ?
Różnie, bardzo różnie. Czasami jest to bardzo mało, czasami mało. Rzadko kiedy hm dużo czy też tzw. normalnie.
Różnie, bardzo różnie. Czasami jest to bardzo mało, czasami mało. Rzadko kiedy hm dużo czy też tzw. normalnie.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
Wys³any: 2010-07-20, 20:56
Nie jem śniadania, obiad zjem ale w małych ilościach, kolacji nie jem. Do tego dużo owoców dziennie (jabłko, śliwki, nektarynki, pomarańcz min.).
Wys³any: 2010-07-20, 23:19
¦niadanie zawsze, z obiadem różnie bywa - czasem jest a czasem nie, na kolację jakąś niedużą przekąskę. W międzyczasie coś jeszcze.
W wakacje jadam obiady, lecz w roku szkolnym to nie zazwyczaj. Kończę lekcje, od razu po lekcjach mam niemiecki. Wracam do domu po 16.00, potem się uczę i biegnę na angielski na 18.00 ;D wracam o 20.00 nie ma czasu na obiad :) Dlatego jadam codziennie o 7.00 śniadanie ;p Musi mi wystarczać na resztę dnia. Przyjdę to zjadam coś po 20.00 xD i dalej się uczę, czasem długo a czasem nie :>
Cieszę się że teraz mam wakacje ;> przynajmniej unormowany jadłospis ;d
W wakacje jadam obiady, lecz w roku szkolnym to nie zazwyczaj. Kończę lekcje, od razu po lekcjach mam niemiecki. Wracam do domu po 16.00, potem się uczę i biegnę na angielski na 18.00 ;D wracam o 20.00 nie ma czasu na obiad :) Dlatego jadam codziennie o 7.00 śniadanie ;p Musi mi wystarczać na resztę dnia. Przyjdę to zjadam coś po 20.00 xD i dalej się uczę, czasem długo a czasem nie :>
Cieszę się że teraz mam wakacje ;> przynajmniej unormowany jadłospis ;d
_________________
And not matter who’s around you that is being negative or thrusting negative energy at you, totally block it off. Because whatever you believe, you become.
And not matter who’s around you that is being negative or thrusting negative energy at you, totally block it off. Because whatever you believe, you become.
Wys³any: 2010-07-22, 20:21
W roku szkolnym śniadania w domu odpadają, bo dla mnie to za wcześnie, więc pozostaje drugie śniadanie koło godz. 10.00 w szkole. Potem koło 16.00 w domu obiad. Kolacji raczej nie jadam, najwyżej jak poczuję wieczorem głód, to zjem jakąś kanapkę czy jogurt. Oczywiście jakieś 'śmiecie' typu chipsy, słodycze też się w ciągu dnia przewiną.
W wakacje wygląda to bardzo podobnie, z tym, że jem, kiedy potrzebuję, nie mam ustalonych godzin posiłków. Na siłę jeść nie będę.
W wakacje wygląda to bardzo podobnie, z tym, że jem, kiedy potrzebuję, nie mam ustalonych godzin posiłków. Na siłę jeść nie będę.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2010-07-22, 20:33
Tyle na ile mam ochotÄ™.
Ogólnie to jednak niezbyt dużo.Najczęściej jem często,lecz w małych porcjach.Sięgam zazwyczaj po zdrową żywność.Wydaje mi się,że najwięcej jem na śniadanie.Niezmiennie musli oraz jakiś owoc,następnie zazwyczaj same owoce,ryż z warzywami bądź kanapki z twarogiem i warzywami.
Chociaż zależy to od dnia,ponieważ mam niezwykłą słabość do słodkości.No i gdy tylko mam ochotę potrafię zjeść całą,dużą pizzę.
Ogólnie to jednak niezbyt dużo.Najczęściej jem często,lecz w małych porcjach.Sięgam zazwyczaj po zdrową żywność.Wydaje mi się,że najwięcej jem na śniadanie.Niezmiennie musli oraz jakiś owoc,następnie zazwyczaj same owoce,ryż z warzywami bądź kanapki z twarogiem i warzywami.
Chociaż zależy to od dnia,ponieważ mam niezwykłą słabość do słodkości.No i gdy tylko mam ochotę potrafię zjeść całą,dużą pizzę.
_________________
Drugs&hugs.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2010-07-22, 22:35
W zależności od miejsca w którym przebywam. Zazwyczaj dużo, część rodziny się kiedyś nawet śmiała, że mam tasiemca, obecnie mi to mija.
_________________
"Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda." - Albert Einstein
"Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda." - Albert Einstein
Wys³any: 2010-07-22, 22:37
Cytat:
W zależności od miejsca w którym przebywam. Zazwyczaj dużo, część rodziny się kiedyś nawet śmiała, że mam tasiemca, obecnie mi to mija.
Tak samo miałem jak byłem w gimnazjum. Jadłem po dwie porcje i nie było tego po mnie widać. Teraz już wszystko jest w normie i sam się kontroluję.
Wys³any: 2010-07-23, 01:25
Zależy kiedy.
Najczęściej jem mało. Chyba że coś mi wybitnie smakuje. Ale i tak dziennie raczej nie zdarza mi się zjeść więcej niż 1000kcal. Gdy jestem zabiegany zdarza mi się nawet przez dłuższy czas jeść w granicach 300kcal bo zwyczajnie nie mam czasu, tak samo w dobrym towarzystwie, zapominam o tym. O rożnych porach choć do 12 nie jestem w stanie nic zjeść bo zwyczajnie mnie mdli albo nie mam ochoty.
Najczęściej jem mało. Chyba że coś mi wybitnie smakuje. Ale i tak dziennie raczej nie zdarza mi się zjeść więcej niż 1000kcal. Gdy jestem zabiegany zdarza mi się nawet przez dłuższy czas jeść w granicach 300kcal bo zwyczajnie nie mam czasu, tak samo w dobrym towarzystwie, zapominam o tym. O rożnych porach choć do 12 nie jestem w stanie nic zjeść bo zwyczajnie mnie mdli albo nie mam ochoty.
Wys³any: 2010-07-23, 01:51
w zależności . generalnie przy takich upałach zdarza mi się nie zjeść nic przez cały dzień w porywach do dwóch dni .
tak to generalnie jak mi się zachce, czy to sam se zrobię czy to zjem z rodzinką, i zwykle są to porcje jakie wcina mój ojczulek więc mało to to nie jest... co nie zmienia faktu że nigdy nie przekroczyłem 60 kg xD
tak to generalnie jak mi się zachce, czy to sam se zrobię czy to zjem z rodzinką, i zwykle są to porcje jakie wcina mój ojczulek więc mało to to nie jest... co nie zmienia faktu że nigdy nie przekroczyłem 60 kg xD
_________________
Ludzie uwaga !!
Osobnik ten wypalił fajkę z chamoziela i wypił prostakodrinka
Ludzie uwaga !!
Osobnik ten wypalił fajkę z chamoziela i wypił prostakodrinka
Wys³any: 2010-07-23, 10:46
Oj ja to jestem osobą jedzącą mało. Teraz w okresie tych upałów to praktycznie jem tylko swojej roboty sałatki z dodatkiem oliwy i śmietany. Dużo owoców i woda,woda,woda. A jak juz mam ochote na obiad to tez jakis lekki np. cukinia duszona, albo papryka nadziewana ryżem. A w zimie to też nie jem za dużo. Ale wtedy stawiam na zupy bardziej.